Pamiętna zaraz Corrupted Blood, która dziewiętnaście lat temu spustoszyła serwery World of Warcraft, powróciła w WoW Classic.
Weterani World of Warcraft, którzy byli z tym MMORPG od początku, dobrze pamiętają tragiczny incydent Corrupted Blood. W efekcie niedopatrzenia twórców efekt obniżenia statystyk, który rozprzestrzeniał się jak zaraza z postaci na postać, zamiast dotyczyć wyłącznie osób biorących udział w walce z bossem na końcu szybko rozprzestrzenił się na całe Azeroth. W rezultacie doprowadziło to do prawdziwej wirtualnej plagi, która objęła cztery miliony graczy i zapełniła miasta niezliczonymi szkieletami zmarłych bohaterów. Sytuacja została opanowana przez deweloperów dopiero po kilku tygodniach.
Przypominamy tę plagę, gdyż w WoW Classic zaraza znów ogarnęła Azeroth. Pewien gracz odkrył, jak wynieść negatywne efekty z bitwy z bossem poza instancję raidu. Nie wiadomo do końca, czy jest to faktycznie powrót Corrupted Blood, czy też źródło zarazy jest tym razem inne. Niemniej mechanizmy rozprzestrzeniania się plagi są takie same, co możecie zobaczyć w poniższym filmiku.
Tym razem najpewniej studio Blizzard zareaguje szybciej, aby zapobiec spustoszeniu serwerów. Niemniej trochę szkoda, bo Plaga z 2005 roku stanowiła jedno z najbardziej fascynujących wydarzeń w historii gatunku MMORPG. Gracze reagowali na tę sytuację w różny sposób – jedni próbowali leczyć zarażonych, podczas gdy inni celowo rozprowadzali chorobę gdzie się da. W efekcie plaga i widok miast pełnych szkieletów poległych herosów stała się jednym z najbardziej pamiętnych epizodów oryginalego WoW-a. Dobrze ilustruje to fakt, że sytuacja ta stała się tematem prac naukowych, a nawet posłużyła jako jeden z punktów odniesień do badań związanych z Covidem-19.
GRYOnline
Gracze
4

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.