Ledwo zadebiutował na Neflix, a już jest w top 10. Nowy thriller o zombie stał się hitem dzień po premierze
Ziam to filipińska produkcja Netflixa opowiadająca o walce z zombie. Nowy film akcji cieszy się na platformie bardzo dużym zainteresowaniem pomimo kiepskich opinii.
Dla takich platform jak Apple TV+ najbardziej liczy się jakość oferowanych tytułów. Netflix często stawia jednak na ilość, co widać chociażby po tym, jak wiele nowych produkcji ukazuje się w serwisie w każdym tygodniu. Zdarza się jednak, że czasami nawet kiepsko oceniane widowiska spotykają się z dużym zainteresowaniem widzów. Tak jest w przypadku Ziam.
Ziam to nowość, która zainteresowała miłośników horrorów, sztuk walki, filmów akcji i produkcji o zombie. Głównym bohaterem jest były zawodnik tajskiego boksu, który walczy o życie w starciu z potworną armią zombie. Protagonista musi wykazać się szybkością i odwagą, aby uratować swoją dziewczynę.
Gigant streamingu wybrał idealny czas na premierę Ziam – niedawno zakończył się drugi sezon serialu The Last of Us, a w kinach zadebiutowało 28 lat później. Wygląda na to, że widzowie potrzebowali kolejnej produkcji opowiadającej o żywych trupach i o walce o przetrwanie. Bo choć nowość trafiła na Netflixa 9 lipca, to już dzień później udało jej się wejść do top 10 najchętniej oglądanych obecnie filmów (vide FlixPatrol), gdzie zajmuje trzecie miejsce.
Choć produkcja cieszy się dużym zainteresowaniem, to odbiorcy nie są przekonani co do jej jakości. W serwisie IMDB ocena Ziam to 4,8/10. Poniżej zamieszczamy zwiastun filipińskiego filmu, za którego reżyserię odpowiada Kulp Kaljareuk.
Ziam – zwiastun filmu Netflixa
Ziam można obejrzeć na Netflixie.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
