Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 12 września 2025, 17:25

autor: Kamil Kleszyk

Kultowy horror sprzed 22 lat dostanie remake. Zapowiedź gry z niezwykłą mechaniką walki zaskoczyła widzów Nintendo Direct

Fatal Frame 2 powraca w wielkim stylu. Podczas dzisiejszego Nintendo Direct Koei Tecmo zapowiedziało pełnoprawny remake kultowego horroru z 2003 roku.

Źródło fot. Koei Tecmo
i

Pamiętacie serię horrorów Fatal Frame? Jeśli tak, to z pewnością zainteresuje Was fakt, że podczas dzisiejszego pokazu Nintendo Direct studio Koei Tecmo zapowiedziało remake Fatal Frame II.

Fatal Frame II: Crimson Butterfly Remake – bo tak brzmi pełen tytuł nadchodzącego horroru – zadebiutuje na początku 2026 roku i trafi na PC, PlayStation 5, Xbox Series X/S oraz Nintendo Switch 2. Poniżej możecie obejrzeć klimatyczny zwiastun odświeżonego horroru.

Oryginalny Fatal Frame II pojawił się na rynku w 2003 roku i szybko zdobył status jednej z najlepszych odsłon cyklu. Produkcja opowiada historię sióstr bliźniaczek – Mio i Mayu Amakura. Podążając za tajemniczym purpurowym motylem, trafiają one do opuszczonej wioski. Szybko okazuje się, że miejsce to skrywa mroczne sekrety, a jego nieumarli mieszkańcy nie zamierzają pozwolić dziewczynom tak łatwo uciec.

Głównym orężem w walce z duchami pozostaje klasyczny aparat fotograficzny. Mimo archaicznego wyglądu, potrafi on unieszkodliwiać wrogie istoty, jeśli uda się je uchwycić w kadrze i zwolnić migawkę w odpowiednim momencie. Aparat wymaga jednak filmów pełniących rolę amunicji, które można znaleźć podczas eksploracji. Sprzęt da się także ulepszać – instalując mocniejsze obiektywy i dodatkowe soczewki.

Gra Fatal Frame II: Crimson Butterfly Remake nie zaoferuje języka polskiego.

  1. Fatal Frame II: Crimson Butterfly Remake – oficjalna strona gry

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej