Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 8 września 2021, 13:51

800 tur męczącej walki - krucjata w Pathfinder: Wrath of the Righteous irytuje graczy

Wygląda na to, że jeden element Pathfinder: Wrath of the Righteous jest wyjątkowo nużący dla graczy. Mowa o starciach podczas krucjaty, które potrafią trwać setki tur.

W SKRÓCIE:
  • Wielu graczy zaczęło narzekać na system walki podczas krucjaty w Pathfinder: Wrath of the Righteous.
  • Starcia z przeciwnikami mają być zbyt długie i nużące.
  • Powstał przez to mod, który pozwala na całkowite pominięcie tych potyczek.

Wydany tydzień temu Pathfinder: Wrath of the Righteous spotkał się z bardzo pozytywnym przyjęciem ze strony graczy oraz krytyków. RPG studia Owlcat Games odniósł również sukces na Steamie i wydawać by się mogło, że wszystko poszło po myśli twórców. W sieci zaczęły się jednak pojawiać narzekania dotyczące jednego elementu gry, który ma być zwyczajnie frustrujący. Mowa tu o turowych walkach podczas prowadzonej w ramach kampanii krucjaty.

Krucjata to system, który wprowadzono w najnowszej odsłonie serii Pathfinder. W pewnym momencie rozgrywki graczom przychodzi stanąć na czele zbrojnej wyprawy przeciwko demonicznym hordom. Rozgrywka ulega dość radykalnej zmianie – Wrath of the Righteous zaczyna od tego momentu przypominać w pewnym stopniu popularną w Polsce serię Heroes of Might & Magic. Konieczne staje się więc toczenie bitew całymi armiami, rekrutowanie nowych jednostek oraz wznoszenie budynków.

Niestety podstawowy element wspomnianego systemu nie przypadł do gustu wielu graczom. Mowa tu o turowych starciach, które potrafią być niesamowicie frustrujące. Wszystko przez fakt, że często trwają zbyt długo. Biorąc pod uwagę to, że występują bardzo często, otrzymujemy dość nieprzyjemne połączenie. Przykładem, który wzbudził największe dyskusje wśród fanów tytułu, jest potyczka trwająca aż 827 tur. Dokumentujący ją zrzut ekranu opublikowano na Reddicie.

Gracze wymieniają się swoimi doświadczeniami i wskazują na wiele błędów, które doprowadzają do irytujących sytuacji. Powodów nieprzyzwoicie długich starć jest bowiem wiele. Jednym z nich jest sam fakt błędnego zbalansowania poszczególnych jednostek. Wielu graczy narzeka, że niektóre z nich są zbyt silne lub wręcz przeciwnie – do niczego się nie nadają. Dużym problemem są też oddziały demonów, które charakteryzują się olbrzymią odpornością na obrażenia. Doprowadza to do sytuacji, w których nawet największe armie muszą spędzić dziesiątki lub setki tur, by poradzić sobie z tego rodzaju przeciwnikami.

Ten moment, gdy posiadasz 1200 piechurów i walczysz z 20 ghoulami, ale ogłuszają cię przez 700 tur pod rząd, zanim jakimś cudem unikniesz sparaliżowania.

- Xentrosh

Gargulce pojawiają się w grze dość wcześnie i są niesamowitymi tankami. Nie atakują zbyt mocno, ale posiadają olbrzymią redukcję obrażeń i punktów życia. Także bądźcie gotowi na długie bitwy, o ile wasza armia nie jest jeszcze ogromna lub bardzo potężna.

- a_rescue_penguin

Niestety w rozwiązaniu tego problemu nie pomaga opcja automatycznego rozstrzygnięcia bitwy. Gracze przyznają bowiem, że często tracą w ten sposób stanowczo zbyt wiele jednostek. Opcja ta przydaje się jedynie w przypadku walki z wyjątkowo słabymi przeciwnikami.

800 tur męczącej walki - krucjata w Pathfinder: Wrath of the Righteous irytuje graczy - ilustracja #1

Posiadacze Wrath of the Righteous zostali więc zmuszeni do poszukiwania innych rozwiązań. Niektórzy z nich sugerują oszustwa przy pomocy modyfikowania plików zapisu. Dzięki temu możliwe jest znaczne powiększenie armii do stopnia, w którym nikt nie będzie w stanie jej sprostać. Inni proponują z kolei instalację programu, który automatycznie klikałby w odpowiednie miejsca na planszy bez obecności gracza przed ekranem. Wystarczyłoby nakierować myszkę na wyjątkowo wytrzymałego przeciwnika, po czym zostawić komputer na jakiś czas i wrócić, gdy sytuacja będzie rozwiązana. Ciągłe powtarzanie tego samego ataku jest bowiem dla wielu osób po prostu zbyt żmudne.

Niektórzy gracze posunęli się o krok dalej. Walki podczas krucjaty są dla nich tak irytujące, że najchętniej po prostu w całości usunęliby je z gry, by móc skupić się na jej innych elementach. Z myśl o tych osobach powstał mod o nazwie Combat Relief. Jest on dość ekstremalnym rozwiązaniem problemu niekończących się walk. Sprawia bowiem, że wszystkie starcia w grze są automatycznie rozstrzygane na korzyść gracza. Usuwa również losowe spotkania z armiami wroga. W dwa dni od udostępnienia modyfikacja została pobrana już ponad 3 tysiące razy.

Głosy graczy w sieci oraz sam fakt powstania tego rodzaju moda jest dowodem na to, że twórcy mają spory problem. Krucjata jest jednym z kluczowych elementów gameplaya Wrath of the Righteous, a mimo to wiele osób woli w całości ją pominąć lub naginać jej zasady. Deweloperów czeka więc wiele poprawek w ramach kolejnych aktualizacji. Oczywista wydaje się konieczność zmian balansu, który aktualnie nie prezentuje wysokiego poziomu. Wielu graczy twierdzi jednak, że równie ważnym jest, by produkcja Owlcat Games lepiej tłumaczyła, jak właściwie działa walka.

Pozostaje nam czekać na kolejne patche i liczyć na to, że twórcy dostrzegą głosy graczy. Narzekania na starcia we Wrath of the Righteous pojawiają się jednak w coraz większej liczbie miejsc w sieci. Deweloperom trudno będzie je przegapić.

Przemysław Dygas

Przemysław Dygas

Na GRYOnline.pl opublikował masę newsów, nieco recenzji oraz trochę felietonów. Obecnie prowadzi serwis Cooldown.pl oraz pełni funkcję młodszego specjalisty SEO. Pierwsze dziennikarskie teksty publikował jeszcze na prywatnym blogu; później zajął się pisaniem na poważnie, gdy jego newsy i recenzje trafiły na nieistniejący już portal filmowy. W wolnym czasie stara się nadążać za premierami nowych strategii i RPG-ów, o ile nie powtarza po raz enty Pillars of Eternity lub Mass Effecta. Lubi też kinematografię i stara się przynajmniej raz w miesiącu odwiedzać pobliskie kino, by być na bieżąco z interesującymi go filmami.

więcej