Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 15 września 2020, 15:30

autor: Barbara Chudzik

Konkurs Iron Harvest - ogłaszamy zwycięzców!

Zakończyliśmy konkurs Iron Harvest organizowany we współpracy z Koch Media. Sprawdź kto zgarnął monitory iiyama G-Master, figurki kolekcjonerskie oraz gry!

 

Konkrus Iron Harvest - ogłaszamy zwycięzców! - ilustracja #1

 

Zakończyliśmy podwójny konkurs z okazji premiery Iron Harvest! Zaskoczyliście nas ogromem prac nadesłanych w obu kategoriach. Dziękujemy uczestnikom za ciężką pracę i gratulujemy Wam wszystkim talentu, którego było co nie miara. Jesteśmy pod wrażeniem wysokiego poziomu, który zaprezentowaliście, niesamowicie utrudniając nam tym samym wybór zwycięzców.

A było o co zawalczyć, bo do zwycięzców polecą niesamowite nagrody, między innymi: premierowy monitor iiyama G-Master G2466HSU Red Eagle, gra Iron Harvest i figurka kolekcjonerska.

Zadaniem uczestników było dokończenie historii zapoczątkowanej przez naszych redaktorów lub zainspirowanie się nią i stworzenia na jej podstawie grafiki.

Dokończ historię - zwycięzcy

NAGRODA GŁÓWNA - Etcetera

Czy wiesz że…?

Jedną z najbardziej znanych i równocześnie najmłodszych legend polańskich jest legenda o Zegarmistrzu (w zależności od regionu znana również jako legenda o Róży i Mechu). Opowiada ona historię brawurowej akcji ratunkowej przeprowadzonej przez tytułowego Zegarmistrza

*

Nie było w tym żadnej brawury. Bał się jak nigdy przedtem. Co innego zbudować mecha, co innego usiąść za jego sterami. Co innego akcję ratunkową planować, co innego wprowadzić ją w życie. Jego mech nie miał być maszyną bitewną. Miał tylko pomóc im bezpiecznie przedostać się przez granicę. A on był zegarmistrzem, nie żołnierzem. I teraz, siedząc we wnętrzu mecha, pocąc się ze strachu, modląc się, nie do końca wiedząc, o co, przekonał się o tym bardzo boleśnie. Nie był odważny. Nie miał zmysłu taktycznego. Nie umiał zachować zimnej krwi. Był zegarmistrzem, na Boga. Tylko zegarmistrzem.

*

Felix go podziwiał. Kręcił co prawda głową nad jego głupią, tak bardzo polańską wiarą w niemożliwe, ale równocześnie, na swój dziwny sposób, podziwiał go.

Kiedy ujrzał ogromnego mecha, szarżującego wprost na nich, czuł spokój. Wiedział, że to Marek. Któż inny, jeśli nie on, polański zegarmistrz, który stracił wszystko poza swoją bratanicą, mógł porwać się na coś takiego?

Czy Marek miał jakiekolwiek szanse?

Miał. Saksonia, podnosząca się dopiero z kolan po wojnie, nie mogła pozwolić sobie na wykładanie funduszy na obronę ośrodka pomocy społecznej. Poza tym – kto o zdrowych zmysłach atakowałby ośrodek pomocy społecznej? To na pewno nie mieściło się w głowie nikomu z Saksonii. Ale z Polanii? Najwyraźniej i owszem.

Ten dziwny podziw i sympatia, którą czuł do starego druha, kazały mu zrobić coś zupełnie sprzecznego z tym, co powinien zrobić dobry obywatel Saksonii, a równocześnie coś zupełnie zgodnego z tym, co powinien zrobić dobry przyjaciel.

Postanowił Markowi pomóc. I zrobił to, pod wpływem impulsu, w akcie desperacji, kierowany wyrzutami sumienia, w imię przyjaźni. Zrobił to.

*

…który za pomocą wybudowanego przez siebie mecha, odbija bratanicę z rąk saksońskich oprawców. Nie wszyscy wiedzą, iż legenda ta ma źródło w prawdziwych wydarzeniach. Mimo stosunkowo niedawnej daty powstania, uzyskała już status kultowej, a jej bohater stał się dla Polan symbolem męstwa, zimnej krwi i patriotyzmu.

Zrozumieć historię. Polańskie Wydawnictwo Naukowe, 2020.

NAGRODA DODATKOWA – Routhforth

Koszmarny krajobraz zawirował raz jeszcze;

Krew parowała w gorzkim spojrzeniu nieszczęść,

Unosząc się tam, gdzie chmury nie chciały nadejść,

Ku słońcu pragnącemu mazi czerwonawej.

Wtem szarpnięcie za ubranie, Sańki koszulę,

Za szelki życiem zmęczone, jeszcze mniej czule,

I mając w intencje postaci tej wiarę,

Pozbierał się stamtąd, ruszyli jak najdalej.

Znajoma chłodna dłoń trzymała jego rękę;

I choć podróży początek napawał lękiem,

A dusił ich pył, ogarniając całą przestrzeń,

Zdawać mogłoby się, że szli w lepsze miejsce.

Biegiem kluczyli, potykając się o ciała,

Płowy warkocz obijał się od twarzy w ranach,

Rytmicznym krokiem, bardzo szybko podskakując;

Próbowali nie dać za wygraną swym bólom.

Dźwięki musiały znowu w jedno się złączyć,

A wizję spowiła ciemność pustynnej nocy,

Kiedy obok huk się rozległ, Sańka upadł wnet;

Następna bomba przerwać zdołała krótki sen.

Katowany płomiennym batem największej z gwiazd,

W matową barwę zmieniającym oczu blask,

Leżąc na wznak zaklęty, mógł tylko warg ruchem

Względnego życia nadawać swej twarzy trupiej.

Próbował walczyć dzielnie z ciężarem powiek,

„Nie umieraj, wciąż trwać będzie nasza opowieść,

Spójrz na mnie jeszcze, miej wiarę w lepsze jutro” –

Spotkała się smutna mina z miną smutną.

Twarz Sańki ogarnął paraliżujący strach,

Gdy spostrzegł śmierć, palcem wskazującą jego twarz,

Kolor jej szaty przypominał gęstą smołę,

Chłop jeszcze mocniej poczuł jak serce mu płonie.

Kaszlowi asystowała krew kapiąca z czoła i ust,

Ciesząc kostuchę, zabijały powolny chuch;

Kiedy żniwiarz ze stwórcą prowadził batalię,

Wszyscy wiedzieli, co musiało w końcu nadejść.

Obserwując pogorszony stan biednej duszy,

Dzieweczka czule gładziła Sańkę po buzi,

„Zrobię wszystko, abyś był zawsze z nas dumny,

Wygramy wojnę dla ciebie, będziemy czujni” –

Wtem zgasły oczy, samo zostało biedactwo,

Przez łzy szepnęła ostatnie: „kocham cię, tato”

NAGRODA DODATKOWA – Niwrok97

Trrrach!

Sssyk.

Zgrzyt?

Hermann spojrzał raz jeszcze na wioskę. Ciężko było mu wierzyć, że stacjonują tam żołnierze. Z całym tym szumem maszyn oraz połową sztabu oczekującego na ostateczny test. Jednak rozkazów się nie kwestionuje...

- Hermann, wszystko w porządku? - wyrwał go z zamyślenia Otto, jeden z inżynierów.

- Tak - odpowiedział, nadal zerkając w stronę doliny - już czas?

- Pozycje zajęte, druga drużyna zajęła już wzgórze B02. Za minutę zaczynamy eksperyment. - dodał z widocznym rozbawieniem.

I z czego się cieszysz idioto? Nie widzisz, że popełniamy zbrodnię wojenną? Co to za wojsko śpiewa w środku nocy i nie zostawia warty. Z ciężkim westchnieniem spojrzał w drugą stronę, na sztab. Był już zbyt zmęczony, aby dalej udawać wielką lojalność dla sprawy i Narodu. Kto mógł uwierzyć jeszcze niespełna tydzień temu, że z rodzinnego Breslau ściągną go 20 km od granicy, żeby brać udział w próbie broni, która nie była dziełem. Podczas drogi w pośpiechu przeglądał schematy i opracowania drezdeńskich kolegów. Wątpliwość targały Hermannem bezustannie, lecz było już za późno.

Ze świstem wzleciały w nocne niebo 23 pociski z formidoniną. Ledwie kilka metrów nad ziemią otwarły się kapsuły i zakryły wioskę w szmaragdowej mgle. Niedługo trzeba było czekać, aby rozległy się potępieńcze wrzaski. Zapanował chaos, ludzie uciekali z chat we wszystkie strony. Niczym owce, pośród których czai się wilk. Hermann z obrzydzeniem skierował się boczną drogą do swego namiotu.

Nie mógł spać. Wychylając się na zewnątrz, zauważył profesora Langa samotnie stojącego nieopodal.

- Nie możesz spać Hermannie?

- Jak ktokolwiek może spać po tym, co zobaczyliśmy?

- Nie wiedziałem, że jesteś taki wrażliwy. - Powiedział z kpiną w głosie.

- Tu nie chodzi o tych wieśniaków. Czy wy wszyscy nie widzicie, do czego to doprowadzi? Państwo umysłów, Władza naszych myśli! Androstadienon rozpylany podczas przemówień. Fenyloetyloamina podawana w trakcie poboru ...

- Era wiary w niezłomnego ducha dawno już minęła, skąd więc w tobie ten nagły strach? - Twarz Langa stała się cyniczna. - W jednej z kapsuł nastąpił wyciek substancji, na pewno słyszałeś trzask. To był Rattenfänger stojący w pobliżu ciebie. - Słysząc kolejne słowa, czuł jak serce podchodzi mu do gardła. Odwrócił się i udał się w stronę lasu.

Zwłoki Hermanna znaleziono po świcie. Sekcja wykazała obecność formidoniny.

Narysuj historię - zwycięzcy

 

NAGRODA GŁÓWNA – Ofal

Konkrus Iron Harvest - ogłaszamy zwycięzców! - ilustracja #2

 

NAGRODA DODATKOWA – hunter.keska

Konkrus Iron Harvest - ogłaszamy zwycięzców! - ilustracja #3

 

NAGRODA DODATKOWA – wilszu95

Konkrus Iron Harvest - ogłaszamy zwycięzców! - ilustracja #4

Prace zwycięzców oraz pozostałe prace graficzne naszych uczestników, możecie zobaczyć też na stronie: https://ironharvest.gry-online.pl/zwyciezcy/

Serdecznie gratulujemy zwycięzcom. Skontaktujemy się z Wami drogą mailową.

Dziękujemy wszystkim za wspólną zabawę i zachęcamy do udziału w kolejnych konkursach!