MMORPG, w którym sprzedano wirtualną ziemię za 203 miliony dolarów, zamyka się, zostawiając graczy z jedną grafiką
Ember Sword nie wytrzymało próby czasu. MMORPG oparte na technologii blockchain zakończyło swój żywot, zostawiając fanów jedynie z krótkim komunikatem.

Ember Sword to głośne MMO oparte na technologii blockchain, którego serwery niedawno zostały… zamknięte. Twórcy powiadomili na oficjalnej stronie gry, że zakończyli wsparcie tytułu z powodu „braku płynności finansowej” oraz podziękowali społeczności za uwierzenie w „wizję” zespołu.
Omawiana produkcja zadebiutowała w grudniu 2024 roku we wczesnym dostępie, ale już wcześniej można było ją sprawdzić w ramach różnych testów. W 2021 roku fani mieli zdecydować się nabyć wirtualną ziemię w produkcji, wydając łącznie ponad 203 milionów dolarów.
Jak to możliwe? W tytule dostępne były oryginalne tokeny oraz NFT, głównie w postaci przedmiotów kosmetycznych. Gracze mogli dzięki temu zarabiać poprzez handlowanie między sobą. Warto zaznaczyć, że za kryptowalutę nie kupowało się broni oraz innego sprzętu – deweloperzy chcieli w ten sposób uniknąć oskarżeń o „pay-to-win.
Wraz z grą przestała działać jej strona (widać na niej jedynie powyższą grafikę-komunikat o zamknięciu serwerów), a także oficjalny serwer Discord i subreddit (via Mein-MMO). Nie jest do końca jasne, czy osoby inwestujące w grę odzyskają swoje pieniądze, ale wydaje się to mało prawdopodobne. Nadmieńmy, że to bynajmniej nie jedyna produkcja oparta na technologii blockchainów, która w ostatnich zakończyła żywot (via Decrypt).
Jeśli jesteście ciekawi, jak wyglądała rozgrywka w Ember Sword, poniżej możecie obejrzeć trailer produkcji, który zapowiadał jej wczesny dostęp.