Już w 1. akcie Baldur's Gate 3 możecie znaleźć jedną z najlepiej ukrytych broni w grze. Ułatwi wam życie, ale jej zdobycie nie jest łatwe
Kto by pomyślał, że zwykły NPC posiada tak dobry przedmiot? Ten miecz może ułatwić wam podróż po pierwszym akcie Baldura.

Przy grach takich jak Baldur’s Gate 3 utarło się, że najlepsze bronie są zarezerwowane na finałowy akt fabuły, a wcześniej musimy radzić sobie z tym, co znajdziemy po drodze. Oczywiście odkrycia fanów udowodniły z czasem, że zasada ta nie do końca zdaje test w przypadku dzieła od Lariana – oręż porządnej jakości da się znaleźć odpowiednio wcześniej, o ile wiemy, gdzie szukać.
Oczywiście nikt nie wymaga od nas legendarnego miecza tuż po wydostaniu się z Nautiloidu, warto jednak rozejrzeć się za czymś solidnym jeszcze w pierwszym akcie. Dobrą broń z kategorii nietypowych posiada pewna pani NPC – pozyskanie jej nie będzie łatwe, dlatego uzbrójcie się w cierpliwość.
Więcej przydatnych informacji znajdziecie w naszym poradniku:
Jak zdobyć Svartlebee’s Woundseeker?
Svartlebee’s Woundseeker jest nietypowym dwuręcznym mieczem, którym co prawda nie zdołamy pokonać Mózgu Nestora, ale dzięki któremu przebrniemy przez pierwszy akt Baldur’s Gate 3 bez szwanku. Kandydatem na jedną z lepszych wczesnych broni dla naszych postaci czynią go większe bazowe obrażenia i bonus +1d4 do ataku przeciwko stworzeniom, które już odniosły jakieś obrażenia – nie jest to trudny warunek do spełnienia.
O istnieniu oręża nie dowiemy się z eksploracji, ponieważ należy on do Płomiennej Pięści znanej jako Yeva. Dokładniej rzecz ujmując, to ta strażniczka, która dobija się do drzwi płonącego Popasu Waukeen. By zdobyć wielki miecz, musimy zająć się nim jak najszybciej – Yeva znika bowiem po pierwszym długim odpoczynku od momentu natrafienia na karczmę w płomieniach.
Krok pierwszy to przygotowanie zaklęcia Rozkazu przed rozpoczęciem akcji ratunkowej. Następnie, kiedy już wyłamiemy drzwi do karczmy, musimy przejść do trybu turowego i rzucić nasz czar na Yevę – w ten sposób wojowniczka upuści swoją broń.

Co najważniejsze, na tym etapie nie możemy oręża podnieść, o ile nie chcemy zrobić sobie wrogów z całego zakonu. Wystarczy, że po udanym zaklęciu wrócimy do ratowania gości popasu. Po wszystkim należy udać się na długi odpoczynek – możecie spać spokojnie, albowiem Yeva nie przypomni sobie o upuszczonym mieczu. Broń będzie na nas czekała tam, gdzie została porzucona.
Pomysłodawca tej metody wierzy, że Svartlebee’s Woundseeker najlepiej sprawdzi się dla postaci posiadających Mistrzostwo Broni Dwuręcznej. Bonus ten gwarantuje wzmocnione ataki w zamian za karę do celności – miecz Yevy poniekąd niweluje tę negatywną cechę, dlatego warto z niego skorzystać przy buildzie wojownika.