Jeden z entuzjastów kryptowalut miał niesamowite szczęście. Korzystając z przestarzałej już koparki, wykopał ponad 3 Bitcoiny i zarobił kilkaset tysięcy złotych, choć szanse miał jak w loterii.
Kopanie kryptowalut straciło na popularności, a szanse dla samotnych „kopaczy” na zarobienie sporych pieniędzy są coraz mniejsze. Czasami jednak zdarzy się komuś sporo szczęścia, czym może się pochwalić jeden z internautów, który na dodatek działał na sprzęcie określonym jako „przestarzały”. Jego szanse były bliskie zeru, ale udało się trafić w dziesiątkę.
Jeden z użytkowników X, Dr -ck, opublikował informacje, które mogą wzbudzić zainteresowanie entuzjastów kryptowalut. „Górnik” wykopał blok Bitcoina, korzystając ze starego układu ASIC. Niestety nie wiemy, jaki to sprzęt, a znamy wyłącznie jego moc na poziomie 6 TH/s (według redakcji Tom’s Hardware w ten sposób generował 0,0000007% mocy całej sieci Bitcoin).
Tak niska wydajność koparki równa się małej szansie na zarobek. Według Dr -ck wynosiła ona około 1 do 180 milionów na jeden blok, a dziennie 1 do 1,2 miliona. Prawdopodobnie mógł korzystać z Bitmain Antminer S9, który był podłączony do sieci CKpool. Rozwiązując blok, „górnik” miał zarobić 270 000 dolarów, co przelicza się na niecały 1 milion złotych.
Dla przykładu, szanse na trafienie szóstki w polskim totalizatorze wynoszą około 1 do 14 milionów, co sprawia, że w przypadku jednego bloku Bitcoina mamy znacznie większe szanse na wygranie puli w Lotto. Mimo wszystko szanse są i tak spore w porównaniu z niektórymi minikoparkami sprzedawanymi w sieci. Ich szanse wynoszą czasami 1 do 210 bilionów, co już wydaje się wartością niemożliwą do trafienia na rozwiązanie bloku.
Równocześnie sytuacja pokazuje, jak trudno jest działać samotnym górnikom, i że kopanie kryptowalut nie jest już tak dobrą metodą na dorobienie sobie, jak jeszcze około 5 lat temu, gdy szał na Bitcoiny dopiero się zaczynał.

Autor: Zbigniew Woźnicki
Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.