Zakończył się kickstarter Iron Harvest, czyli RTS-a osadzonego w opracowanym przez Jakuba Różalskiego świecie 1920+. Końcowy wynik zbiórki wyniósł ok. 1,5 mln dolarów i tym samym autorzy będą w stanie wzbogacić grę m.in. o potyczki multiplayer PvP, rozgrywki kooperacyjne oraz kilka dodatkowych trybów dla pojedynczego gracza.

Dobiegł końca kickstarter projektu Iron Harvest, czyli strategii czasu rzeczywistego studia KING Art Games, której akcja rozgrywa się w wykreowanym przez Jakuba Różalskiego uniwersum 1920+. W ciągu trwającej miesiąc zbiórki autorom udało się zgromadzić 1,530 mln dolarów, czyli ponad trzykrotnie więcej niż wynosił cel minimalny, ustalony na poziomie 450 tys. dolarów. Z tej kwoty 1,298 mln przypadło na samego kickstartera, a dodatkowe 232 tys. deweloperzy otrzymali za pośrednictwem PayPala.
Podczas kampanii autorzy ustanowili wiele dodatkowych progów finansowych, skutkujących wzbogaceniem Iron Harvest o nowe elementy i wszystkie udało się osiągnąć. Dzięki temu do bazowej produkcji z 20-godzinną kampanią fabularną dodane zostaną tryby Nowa Gra Plus, skirmish i multiplayer PvP. Ponadto otrzymamy animowane scenki przerywnikowe oraz możliwość rozgrywania wszystkich misji w kooperacji.
Dodatkowe środki sprawią również, że zabawę wydłużą samodzielne mapy z ciekawymi problemami taktycznymi do rozwiązania, jak również analogiczne wyzwania kooperacyjne. Ponadto rozgrywki wieloosobowe uatrakcyjnią sieciowe ligi i sezony. Udało się również osiągnąć ostatni cel zbiórki, ustalony na poziomie 1,5 mln dolarów. Dzięki temu produkcja otrzyma także DLC z nową minikampanią fabularną.
Przypomnijmy, że Iron Harvest zmierza na pecety oraz konsole Xbox One i PlayStation 4. Jako termin premiery autorzy podają końcówkę przyszłego roku, choć nie wiemy, czy rozbudowa zawartości gry spowodowana koniecznością zrealizowania dodatkowych celów nie wydłuży czasu produkcji.
GRYOnline
Gracze
Steam
28

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.