Idris Elba zniechęcił się do roli Jamesa Bonda. To „sprawiło, że całość stała się odrażająca”
Brytyjski gwiazdor, Idris Elba, zdradził, że schlebiają mu plotki wiążące go z rolą Jamesa Bonda, ale stracił zainteresowanie kreacją po tym, jak opinia publiczna skupiła się na jego kolorze skóry.

Odkąd Daniel Craig ogłosił, że odwiesza swojego Waltera PPK na kołku, rozgorzała debata na temat tego, kto powinien go zastąpić w roli agenta 007. Jako że producenci serii w dalszym ciągu nie wybrali odpowiedniego kandydata, co jakiś czas pojawiają się plotki łączące poszczególnych aktorów z postacią Jamesa Bonda. Jedna z najpoważniejszych a jednocześnie najczęściej przewijająca się w mediach dotyczy ewentualnego angażu do roli Idrisa Elby.
Brytyjski gwiazdor, którego możemy kojarzyć z takich hitów, jak Luther, Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw oraz Bestia, ostatnio wziął udział w podcaście SmartLess (via Variety). W trakcie rozmowy z prowadzącym zdradził, że gdy zaczęto łączyć go z rolą Bonda, był z tego szalenie dumny.
Pomyślałem: „To jest szalone!” James Bond… Wszyscy aktorzy znamy tę postać. To jedna z tych pożądanych ról. Poproszenie o bycie Jamesem Bondem było jak: „Ok, w pewnym sensie osiągnąłeś szczyt”. To jedna z tych rzeczy, w których głosuje cały świat – wyznał Elba.
Niestety entuzjazm aktora w pewnym momencie przerodził się w niesmak i niechęć do tej roli. Powodem zmiany było niezadowolenie sporej części osób z pomysłu, by Bonda zagrał czarnoskóry aktor.
Zasadniczo był to ogromny komplement, że każdy zakątek świata, z pewnymi wyjątkami, o których nie chcę mówić, był naprawdę zadowolony z pomysłu, że mogę być brany pod uwagę. Ci, którzy nie byli zadowoleni z tego pomysłu, sprawili, że całość stała się odrażająca i obrzydliwa, ponieważ dotyczyła rasy. Stało się to nonsensem, a na mnie spadł ciężar tego – dodał.
Mimo że Idris Elba wciąż pojawia się jako ewentualny kandydat do roli agenta z licencją na zabijanie, z racji swojego wieku (aktorowi „stuknęła” już 50-tka) mało prawdopodobne jest, by otrzymał angaż. Co prawda producenci serii już niejednokrotnie zapewniali, że Bondem nie zostanie młody aktor, ale z pewnością poszukują oni kogoś, kto będzie się wcielał się w tę rolę przez co najmniej dekadę, zatem pewnie będzie to aktor bliżej 30-tki.
Komentarze czytelników
rafall2581114 Junior
James Bond był białym Brytyjczykiem i tyle. Natomiast nie powinno być miejsca na nienawiść do czarnoskórego aktora, który miał takie marzenie.
zanonimizowany1218483 Generał
Czarny bond? Granie w chmurze? Starfield bez dlss? Co się dzieje? NWO?
PersonifikacjaCienia Generał

O ile nie wyobrażam sobie Jamesa Bonda jako czarnoskórego mężczyznę to nie miałbym nic przeciwko serii o Agencie 007 którego grałby Idris Elba. Przecież ta franczyza nie musi na siłę stawiać na Bonda a skoro ukatrupili go to może najwyższy czas na nowego Agenta/Agentkę 007? Ja nie miałbym nic przeciwko.