Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość opinie 27 lutego 2023, 17:45

Heroes 3 było super, ale to inną odsłonę serii wspominam najlepiej

Wielu graczom serce bije szybciej na widok Heroes of Might and Magic 3. Mnie jednak bliższa jest kompletnie inna odsłona tego cyklu – mianowicie „dwójka”. Ma w sobie pewną magię i moc, za sprawą których regularnie do niej powracam.

Źródło fot. 3DO Company
i

Gdybym miał spojrzeć na swoje początki grania, za start tej przygody musiałbym uznać Bolka i Lolka na tropie zaginionej księgi ortografii oraz Koziołka Matołka Wynalazcę. Pewnie nie wygląda to jakoś imponująco, ale jeśli pominę produkcje edukacyjne, sytuacja będzie zgoła inna i okaże się, że to kultowe Heroes of Might and Magic 3 wprowadziło mnie w świat „prawdziwego grania”.

Chyba nawet wolę nie wiedzieć, ile godzin z trzecią odsłoną serii mam już na koncie, a wciąż uważam ją za naprawdę świetną grę. Mimo wszystko moją ulubioną częścią jest jednak Heroes of Might and Magic 2, co pewnie wielu wyda się dość dziwne. W końcu daleko tej grze do ideału, ale przecież nie o to chodzi. Przygoda na Enroth ma po prostu w sobie to coś.

Heroes 2 jest świetnym doświadczeniem fantasy

Lubię Heroes of Might and Magic 3, ale nigdy nie przepadałem za tamtejszym wyglądem interfejsu. Według mnie jak najwięcej elementów gry powinno tworzyć atmosferę i przykładowo najzwyklejszy font, który zastosowano, kompletnie nie pasuje mi do „Magii i miecza”. Może i brzmi to dziwnie, ale uważam, że nawet drobne szczegóły gry pomagają w budowaniu immersji. W „dwójce” natomiast jest kompletnie inaczej. Nie tylko wspomniany font się wyróżnia i od samego początku kreuje klimat fantastycznego świata. Pozostałe elementy interfejsu również to robią, poprzez między innymi zdobienia obramowań – siły zła i siły dobra mają odmienną paletę barw. A to, czy barbarzyńca powinien znajdować się po stronie zła, jest już kompletnie inną kwestią.

Heroes 3 było super, ale to inną odsłonę serii wspominam najlepiej - ilustracja #1
Heroes of Might and Magic II, 3DO Company, 1996

Cała ta immersja nie byłaby możliwa, gdyby nie pozostałe i chyba najważniejsze elementy graficzne – mapa świata, miasta oraz bohaterowie i pola bitwy. Wszystko tu do siebie pasuje, jest spójne wizualnie. Akurat ten aspekt przeszkadzał mi w HoMM 3, gdzie modele potworów z Might and Magic 7 wyraźnie odznaczają się na tłach terenów i nie zawsze do nich pasują. W drugiej części zostało to moim zdaniem o wiele lepiej zaprojektowane i dopracowane.

Gdy po dłuższej przerwie uruchamiam Heroes 2, czuję, jak rozgrzewa mnie ciepły promień nostalgii i słyszę chóry anielskie radujące się na instalację właśnie tej produkcji. Być może to efekt złej diety i majaczeń, ale wolę myśleć, że to jednak dzieje się naprawdę. Uwielbiam to, jak gra wygląda oraz jak brzmi. Ścieżka dźwiękowa w niektórych miastach uderza „epickością”, w innych bywa spokojniejsza, a już szczególnie motyw muzyczny trawiastych terenów jest niesamowicie kojący.

Nie mogę nie wspomnieć o fakcie, iż The Succession Wars oraz The Price of Loyalty posiadają oddzielne utwory dla każdego z miast – w DOSBoxie można wybrać, który zestaw wolimy. Ja preferuję The Price of Loyalty, a zwłaszcza kawałki przypisane czarodziejce i nekromancie – pierwszy stawia na bardziej wyciszające tony, a drugi niesamowicie się rozkręca, gdy wkracza fortepian. Każda część Heroesów prezentuje wysoki poziom ścieżki dźwiękowej, ale tutaj uchwycono tytułową magię.

Dziwne rozwiązania, które i tak lubię

Na pierwszy rzut oka Heroes of Might and Magic II charakteryzuje się dość dziwnym balansem miast. Od razu widać, że czarnoksiężnik oraz czarodziej są najsilniejsi i przy dłuższej rozgrywce pozostali nie mają z nimi szans. No właśnie – przy dłuższej rozgrywce. Wybór miasta należy dostosować do zaliczanej mapy. Barbarzyńca z rycerzem poradzą sobie lepiej w krótkich grach i na małych planszach, ponieważ mają tańsze jednostki, nekromanta z czarodziejką to midgame i tak dalej. Jest to typowo oldskulowe podejście do balansu – tu każdy ma swoją niszę i w niej sprawdza się idealnie, ale w pozostałych aspektach nie jest już tak kolorowo.

I jestem w stanie zrozumieć, że nie każdemu to pasuje. W końcu po co wybierać rycerza na mapę, której ostatecznym celem jest zdobycie miasta bronionego przez armię smoków? To po prostu wirtualne łamanie sobie ręki, żeby było zwyczajnie trudniej. Może jestem pod tym względem masochistą, ale w Heroes of Might and Magic 2 lubię czasem tak się pobawić. Wtedy głównym celem jest szybkie znalezienie kolejnych miast, które wspomogą mój endgame. Zastosowana mechanika wydaje się kontrowersyjna i mógłbym ją zaliczyć bardziej do kategorii wad, ale w końcu kocha się nie tylko za coś, ale i pomimo czegoś. Podobnie mam ze szczątkowym ulepszaniem jednostek. Choć może nie traktowałbym tego jako ewidentnej wady, prędzej zastanowiłbym się, dlaczego tylko niektórzy ludzie, potwory, bestie itp. dostali lepszą wersję siebie, a pozostałe istoty już nie.

Heroes 3 było super, ale to inną odsłonę serii wspominam najlepiej - ilustracja #2
Heroes of Might and Magic II, 3DO Company, 1996

Ja to wszystko jednak przyjmuję i akceptuję. Każdy element Heroes 2 sprawia, iż jest to w moim odczuciu świetna gra, która pomimo wielu lat na karku wciąż bardzo dobrze się trzyma. Oprawa graficzna, muzyka, rozgrywka – to wszystko łączy się w świetną całość i stawia w moich oczach tę część serii na pierwszym miejscu. Ale na tym nie koniec.

Te mody do Heroes 2 polecam

Horn of the Abyss jest niesamowitym kombajnem, który wraz z HD modem zrobił coś niesamowitego z Heroes of Might and Magic 3. W przypadku „dwójki” nie ma aż tak aktywnej społeczności, ale to się zmienia. Są dwa mody, które naprawdę gorąco polecam. Oferują całkowicie nowe doświadczenie.

Fheroes2 Resurrection

To po prostu HD mod do Heroes of Might and Magic 2, ale też nie do końca. Fheroes2 Resurrection to projekt zbudowany od zera, który jednak wciąż wymaga plików oryginału, żeby działać (choć jest też wersja na urządzenia mobilne). Wprowadza liczne usprawnienia, dzięki którym, jeśli wcześniej odbiliście się od „dwójki”, to gwarantuję, że tym razem będzie inaczej. Już na starcie należy wspomnieć, że Fheroes2 wspiera wiele współczesnych rozdzielczości i jest to wykonane naprawdę z głową. Oprócz tego wprowadza skróty klawiszowe, a wraz z nimi szybkie dzielenie jednostek na mniejsze grupy, co dotychczas było dość żmudne. Spore zmiany zaszły też w systemie bitew: te można automatycznie zakończyć, nawet jeśli zdecydowaliśmy się walczyć chwilę wcześniej. Jednostki otrzymały dokładne podświetlenie zasięgu ruchu oraz strzału, a zaklęcia obszarowe ujawniają, gdzie konkretnie uderzą. Nie są to wszystkie usprawnienia, ale właśnie te moim zdaniem wskazują na rozwój gry.

Heroes of Might and Magic III: Succession Wars

Heroes 3 było super, ale to inną odsłonę serii wspominam najlepiej - ilustracja #3
Orzie: Materiały promocyjne

OK, wiem, że to przykład trochę na siłę. Succession Wars wymaga do działania trzeciej części serii, ale jest jedno wielkie ALE. Mod ten przebudowuje grę w taki sposób, że graficznie wygląda ona jak „dwójka”. Wcześniej wspominałem, że to właśnie wizualia są dla mnie mocną stroną drugiej odsłony cyklu, i w tym przypadku je otrzymuję. Efekt jest po prostu niesamowity. W środku znajdziecie również miasta z drugiej części, które otrzymały nowe jednostki oraz ulepszenia dla wszystkich, żeby ilościowo całość zgadzała się z HoMM III. Twórcy zaprojektowali jedno własne miasto Dervisha, które wzięło pod swoje skrzydła między innymi nomadów i dżiny – w oryginalnej „dwójce” będące neutralnymi jednostkami. Pojawiła się również witch i cytadela z „trójki”, ale z nowymi jednostkami (przykładowo zamiast ważek są osy). Projekt ten wypada naprawdę ciekawie i chyba można go uznać za dziecko wspomnianych dwóch części lub za „Heroes 2.5”. Polecam przetestować.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Heroes 3 vs. Heroes 2 - kto wygrywa to starcie?

Heroes 3
73,1%
Heroes 2
26,9%
Zobacz inne ankiety