Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 6 czerwca 2025, 14:30

autor: Piotr Doroń

Helldivers 2 dostało zastrzyk gotówki z Chin. „Chińska baza graczy jest świętym Graalem w branży gier”

Najnowszy raport finansowy twórców Helldivers 2 ujawnił, że studio Arrowhead w zeszłym roku otrzymało sporą kwotę inwestycji od chińskiego Tencentu.

Źródło fot. Arrowhead.
i

Wygląda na to, że obecność Helldivers 2 w chińskiej telewizji oraz wzmianka na socialach chińskiej ambasady najpewniej nie były przypadkowymi sytuacjami, podkreślającymi niezwykłą narrację toczącą się wokół gry (choć nie można im odmówić nośności w mediach).

Jak donosi szwedzki serwis Dagens Industri (via Breakit / Insider-Gaming), powołując się na najnowszy roczny raport finansowy Arrowhead Game Studios, chiński koncern Tencent nabył 15,75% udziałów w firmie w lipcu 2024 r. Wówczas na ten cel przeznaczono ok. 83 mln dolarów (co oznacza, że deweloper Helldivers 2 był wówczas wyceniony na ok. 532 mln dol.).

W raporcie podano również, że ubiegły rok finansowy Arrowhead zakończyło z przychodami na poziomie 100 mln dol. i zyskiem operacyjnym w wysokości 76 mln dol. Kwestię inwestycji Tencentu skomentował Johan Pilestedt. Dyrektor kreatywny i współzałożyciel Arrowhead Studios, stwierdził, że partnerstwo z Chińczykami zapewni studiu więcej możliwości na rynku chińskim. Dodał, że „chińska baza graczy jest świętym Graalem w branży gier”.

Warto zauważyć, że nie jest to jedyna inwestycja Tencentu w ostatnich miesiącach. Przypominamy, że Ubisoft utworzył niedawno nową spółkę zależną z Tencent, która została wyceniona na ok. 4,3 miliarda dol. (do Tencentu należy 25% udziałów o wartości ok. 1,15 mld euro). W skład spółki zależnej wchodzą popularne IP, takie jak Assassin's Creed, Far Cry i Rainbow Six.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej