Doniesienia z początku marca okazały się prawdziwe. Gra Hellblade: Senua's Sacrifice została oficjalnie zapowiedziana na Xboksa One i ukaże się w przyszłym miesiącu.

Potwierdziły się plotki sprzed kilku tygodni. Hellblade: Senua's Sacrifice, czyli zeszłoroczna gra akcji studia Ninja Theory, doczeka się konwersji na Xboksa One. Produkcja ukaże się 11 kwietnia, a cena wyniesie 123,99 złotych. W serwisie Microsoft Store obecnie trwa mała promocja, pozwalająca nabyć ten tytuł w pre-orderze o 12 zł taniej.
Posiadaczy Xboksa One X ucieszyć powinna informacja, że Hellblade: Senua's Sacrifice zrobi użytek z dodatkowej mocy oferowanej przez ten model konsoli. Wybiorą oni między trzema trybami. Pierwszy z nich, nazwany Enhanced Visuals, zaoferuje ładniejszą grafikę z dodatkowymi efektami. High Framerate umożliwi zabawę w 60 klatkach na sekundę, a High Resolution pozwoli na wyświetlanie gry w 4K z dynamicznie skalującą się rozdzielczością, zapewniającą utrzymanie zadowalającej płynności w bardziej wymagających momentach.
Co ciekawe, zarówno na Xboksie One X, jak i na zwykłym Xboksie One, Hellblade: Senua's Sacrifice zaoferuje efekt HDR.
Przypomnijmy, że gra zadebiutowała 8 sierpnia ubiegłego roku na PC i PlayStation 4. Hellblade: Senua's Sacrifice okazało się sporym sukcesem – w ciągu trzech pierwszych miesięcy sprzedano ponad pół miliona egzemplarzy. Taki wynik był potrzebny, aby twórcom zwróciły się koszty. Warto zauważyć, że autorzy spodziewali się, że osiągnięcie takiego rezultatu zajmie im dwa razy więcej czasu.
Hellblade: Senua's Sacrifice zostało również ciepło przyjęte przez serwisy i magazyny branżowe. Wersja na pecety może się pochwalić średnią ocen na poziomie 83% według serwisu Metacritic. Gra przypadła do gustu także naszemu redaktorowi, który wystawił jej notę 8.5/10.
Więcej:Red Dead Redemption jest już dostępne na nowych platformach. Na graczy czeka darmowe ulepszenie
GRYOnline
Gracze
Steam
12

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.