Londyńska policja poinformowała o aresztowaniu 17-letniego hakera. Niewykluczone, że może on być odpowiedzialny za atak na Rockstar Games i wyciek materiałów z GTA 6.
Kilka godzin temu na twitterowym profilu londyńskiej policji pojawił się komunikat informujący, że wczoraj na terenie hrabstwa Oxfordshire w Wielkiej Brytanii aresztowano 17-latka podejrzanego o ataki hakerskie. Zatrzymania dokonano w wyniku śledztwa, w którym uczestniczyła Krajowa Jednostka ds. Cyberprzestępczości (ang. The National Cyber Crime Unit, NCCU), podległa Narodowej Agencji ds. Przestępczości (ang. National Crime Agency, NCA).

Nagradzany amerykański dziennikarz Matthew Keys donosi – powołując się na swoje źródła – że sprawa może być związana z niedawnymi atakami hakerskimi na Rockstar Games i, prawdopodobnie, firmę Uber Technologies. W wyniku tego pierwszego w sieci pojawiły się materiały z wczesnej wersji GTA VI. Według informacji Keysa ów nastolatek jest powiązany z grupą hakerską o nazwie Lapsus$, komunikującą się poprzez aplikację Telegram.
Popularny branżowy dziennikarz Tom Henderson stwierdził, że wiek nastolatka oraz miejsce jego zatrzymania zgadzają się z lokalizacją, z której przeprowadzono atak na serwery Rockstara. Jednocześnie polecił wstrzymać się z osądem do chwili, aż brytyjskie organy ścigania wystosują oficjalny komunikat w tej sprawie.
Więcej:„Daleko zaszliśmy w ciągu 15 lat”. Mobilne Red Dead Redemption zawstydza wersję z PlayStation 3
18

Autor: Hubert Śledziewski
Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.