Jeszcze przez 10 dni Star Citizen pozostanie dostępne za darmo. Jak na ironię może to przełożyć się na dalsze wydatki graczy w tym i tak już rekordowym roku.
Cała zawartość Star Citizen znów stanęła otworem przed graczami, którzy mają 10 dni na sprawdzenie za darmo gry oraz prawie 200 jednostek w ramach nowej wersji próbnej ambitnego kosmicznego symulatora.
Studio Cloud Imperium Games raz jeszcze zaprasza do swojego wszechświata osoby, które jeszcze nie sprawdziły nowego działa Chrisa Robertsa. Rozpoczęło się bowiem wydarzenie Intergalactic Aerospace Expo 2955, w ramach którego do 3 grudnia pozwoli bawić się w Star Citizenie i sprawdzić blisko 200 statków kosmicznych bez płacenia. Aczkolwiek nie wszystkie naraz, przynajmniej nie od razu.
„Wystawa” rozpoczęła się od 20 listopada i do końca eventu gracze, którzy odwiedzą planetę Orison, otrzymują ofertę innego producenta, która uwzględni jednostki wprowadzone w ostatnich 12 miesiącach. Na przykład dziś i jutro można przetestować 30 modeli od Kruger Intergalactic, MIRAI oraz MISC. Dopiero 29 listopada wszystkie statki będzie można zabrać na lot próbny przez galaktykę Star Citizena.
Ponadto twórcy przygotowali specjalne nagrody dla weteranów za zaproszenie nowych graczy do zabawy (w postaci „kociej” edycji Drake Dragonfly), jak również inne bonusy. Sama gra będzie też dostępna za darmo przez całe wydarzenie
Warto przy tym przypomnieć, że w zeszłym tygodniu udostępniono wersję alfa aktualizacji 4.4, a wraz nią trzeci system gwiezdny (Nyx) oraz sporo nowej zawartości, w tym nowa broń w trybie FPS.
Na marginesie: tak jak spodziewali się gracze, Star Citizen pobił roczny rekord przychodów: gracze już teraz przekazali twórcom ponad 122 milionów dolarów i jest blisko przebicia progu 900 mln dol. Jak na ironię, kwota to może jeszcze znacznie wzrosnąć właśnie dzięki IAE 2955, bo po wypróbowaniu statków za darmo nawet weterani SC mogą skusić się na zakup nowych jednostek. Fani aż za dobrze zdają sobie sprawę, że mimo kolejnych powodów do frustracji ich wydatki na Star Citizena mówią same za siebie i nic nie wskazuje, by strumień pieniędzy miał wyschnąć w najbliższym czasie.

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).