Ghost of Tsushima – nowy gameplay w State of Play

Aby zwiększyć immersję, teraz wiatr, lis i ptaszek pokazują nam drogę do znaczników na mapie. Wchodź do opuszczonych budynków aby zbierać loot. Możesz być cichym assasynem lub walczącym otwarcie wojownikiem. Oczyszczaj bazy wrogów. Zaiste same rewolucyjne pomysły. Gra wypełni lukę na rynku, bo nie ma sandboxa ala AC z samurajami, ale jeśli fabuła i lokacje nie będą na super poziomie (oprawa jest spoko), to szykuje się przeciętniak. Osobiście moje zapotrzebowanie na tego typu tytuły całkowicie wypełnia seria AC więc średnio mi się to widzi.

Ładna wydmuszka... cały hype opadł po tym gameplayu... ot gameplayowo Asasyn, z systemem walki z jego starszych odsłon, graficznie Horizon, z większą liczbą efektów cząsteczkowych, choć wszystko to strasznie plastikowe się wydaje.
Dodatkowo miało nie być znaczników,a tu proszę... sam pomysł ze zwierzętami totalnie meh, a świat nie wydaje się ciekawy i tu jestem w szoku,bo uwielbiam te klimaty, ale oglądając ten gameplay miałem wrażenie że jest gorzej niż w najgorszych częściach AC... Horizon robił pod tym względem znacznie lepsze wrażenie. Strasznie mi się to kojarzy z Origins i Odysei pod względem kopiowania rozwiązań, bez własnego pomysłu na nie... przez co gra traci swoją tożsamość.
Szkoda, bo pomysł dobry...

Wygląda jak "Asasyn" w Japonii... Tylko z jakby gorszą grafiką. Emocje opadły. ;)

I to ma walczyć o najlepszą grę 2020 na konsole? Przecież obok Tloylu 2 to nawet nie stało. Nie sądzę, że znajdzie sie ktokolwiek, kto czeka na to bardziej, niz na Tlou 2. Jedyne, co mi sie podoba, to oświetlenie i efekty pogodowe (są zajebiste), ale dalej to jest to zwykly asasynowiesiek z powtarzalnym do bólu gameplayem. A wystarczyło tylko nie robić z tego sandboxa. Gra wyląduje szybko na pecetach (zapewne na tej samej zasadzie, co Horizon), bo koszt produkcji zbyt szybko się nie zwróci.

Walka jak w AC może gorsza plus graficzny downgrade.Może zagram na promocjach nie wiem.