Firma Sony zamknie ubiegły rok fiskalny ze stratą na poziomie 6,4 mld dolarów?
Sytuacja finansowa firmy Sony nadal jest bardzo zła. Japoński koncern ustalił, że w ostatnim roku fiskalnym prawdopodobnie zanotował stratę netto w wysokości ok. 6,4 miliardów dolarów. To znacznie więcej, niż przewidywały wcześniejsze prognozy.
Marcin Skierski
Firma Sony zmieniła prognozy dotyczące strat poniesionych w ostatnim roku fiskalnym obejmującym okres od 1 kwietnia 2011 roku do 31 marca 2012 roku. Japoński koncern przewiduje, że w tym czasie wyniosą one 520 miliardów jenów netto, czyli ok. 6,4 miliardów dolarów.
Przedstawiciele Sony zakładali poniesienie strat w ostatnich dwunastu miesiącach, ale nie spodziewali się tak dużego „minusa”. Według wcześniejszych prognoz, straty miały wynieść 220 miliardów jenów netto, czyli ok. 2,7 miliardów dolarów. Jak łatwo policzyć, ostatecznie wynik może być gorszy o 3,7 miliardy dolarów.

Tak duża różnica w stosunku do pierwszych prognoz wzięła się m.in. z kwestii zmiany wyceny aktywów firmy z tytułu odroczonego podatku. Oczekiwania dotyczące zysku operacyjnego i sprzedaży przed opodatkowaniem pozostały więc bez zmian. Szczegóły poznamy jeszcze w tym tygodniu, gdy Kazuo Hirai (nowy prezes Sony) przedstawi strategię biznesową koncernu. Z kolei na ostateczne wyniki finansowe zapewne poczekamy jeszcze dłużej.
Informacje o prognozowanych stratach japońskiego giganta przyszły tuż po wczorajszych plotkach, jakoby firma planowała zwolnić łącznie dziesięć tysięcy pracowników z różnych oddziałów Sony na całym świecie. Tylu pracowników miałoby stracić pracę do końca bieżącego roku, przez co ogólna siła robocza Sony zmniejszyłaby się o ok. 6%. Na razie nie potwierdzono tych doniesień.
Więcej:Gracze mogą zrecenzować swoje gry na PlayStation 5, ale tylko wydania cyfrowe
Kalendarz Wiadomości
Komentarze czytelników
Meno1986 Senator

I dobrze. Za błędy trzeba płacić. Pisałem to już przy okazji newsa o sprzedaży pionu zajmującego się produkcją telewizorów. Jakoś inne firmy nie notują strat w tym segmencie....da się?
Sony już dawno przestało być innowacyjną firmą, która kiedyś wyznaczała trendy. Jeżeli czegoś ze sobą nie zrobią, upadną. Nie życzę im źle, ale skoro nie potrafią działać, to może jednak powinni się rozpaść.
zanonimizowany829223 Generał
[3]
bo to wartość koncernu liczona sposobem rynkowym - czyli ilość wypuszczonych akcji x aktualny kurs akcji - 25mld USD.
Same posiadane prawa do tytułów filmowych są warte pewnie kilka razy więcej.
Czyli dobry czas na kupno akcji Sony - na pierwszy rzut oka widać, że firma jest mocno niedoszacowana.
Ich akcje aktualnie oscylują w okolicy ~30USD/sztuka, podczas gdy ~2 lata temu kosztowały około 160-180USD. Gdybym nie miał charakteru trzęsidupy i chickena to bym ich kilkaset kupił. Niżej chyba nie zejdą?
btw. liczenie tym sposobem jest bez sensu. Miesiąc temu GAME (jedyny high street retailer specjalizujący się w grach) miał akcje po 1p. Nawet chciałem kupić (założyłem odpowiedni wątek - niestety tak na szybko się nie da). A na drugi dzień akcje kosztowały 3p. 300% w ciagu doby mnie ominęło :/
Tu nawet nie było ryzyka bo 1p to wartość minimalna - mogły tylko skoczyć do góry...
Bazylisheq Konsul
i to tyle jeśli chodzi o nieprawdopodobne bebechy ps4:)
Piotr44 Generał

Wartość koncernu Sony obecnie wynosi około 25mld USD więc strata 6mld nie jest takim małym ułamkiem, a wręcz jest olbrzymia co nie zmienia jednak faktu że nawet gdyby stracili 25mld to i tak ich wartość byłaby większa niż 0$. Taka przewrotna ta ekonomia :-)
zanonimizowany821978 Generał
strata w jednym roku nie oznacza, że musisz zamykac firme etc. nie chce mi sie szukac jaka jest wartosc sony ale cos czuje ze te 6 mld to jakis maly ulamek wiec taka firma dosyc latwo moze zaciagnac kolejne kredyty od bankow, zrobic restrukturyzacje, zamknac niepotrzebne oddziały, skupic sie na zyskownych galeziach firmy i za kilka lat mozemy zobaczyc z powrotem wzrosty :)
po za tym wiem ze sony rozstalo sie z Ericssonem ( czy wrecz ich wykupilo ) i ta transakcja napewno tez sporo kosztowala. Trzeba by przejrzec RZiS i bilans za ten rok dokladnie a nie patrzec tylko na przychody i zysk/strate netto ( jak to robi 95% portali ktore takie informacje traktuja w charakterze plotki - patrz GOL )