Filmy Warcraft 2 i 3 - reżyser o niezrealizowanym pomyśle
Reżyser Duncan Jones podzielił się z fanami na Twitterze, jak według jego wizji wyglądałyby kolejne odsłony filmowego cyklu Warcraft. Druga skupiałaby się na niewolniczym życiu Thralla, a trzecia na zbieraniu Hordy, przygotowaniach do podróży do Kalimdoru i powstaniu miasta Orgrimmar.
- Duncan Jones zdradził, że według jego wizji filmowy Warcraft miał być trylogią.
- Druga część opowiadałaby o młodym Thrallu walczącym na arenie, który dowiaduje się o krainie Kalimdor, a trzecia skupiałaby się na zebraniu Hordy, podróży za morze i założeniu miasta Orgrimmar.
- Reżyser zasugerował, że jego trzy filmy stanowiłyby „pierwszą opowieść” w świecie Warcrafta. Kolejne produkcje nakręciłyby osoby z większą wiedzą uniwersum.
24 maja 2016 roku na ekranach kin zadebiutował Warcraft: Początek w reżyserii Duncana Jonesa, oparty na kultowym cyklu RTS-ów oraz MMORPG-u od studia Blizzard. Choć widzowie przyjęli tę produkcję całkiem ciepło, to niestety recenzenci w większości podeszli do niej bardzo surowo. Na domiar złego, tytuł kiepsko poradził sobie w box office. W Stanach Zjednoczonych zarobił on zaledwie nieco ponad 43 miliony dolarów. Sprawę nieco uratowały inne zakątki świata, a zwłaszcza Chiny, lecz ostateczny wynik 439 milionów dolarów nie zagwarantował stworzenia kontynuacji. Jak mogłaby ona wyglądać? W tej sprawie wypowiedział się ostatnio na Twitterze sam Duncan Jones.

Według wizji Jonesa, filmowy cykl Warcraft miał być trylogią. Jak być może niektórzy pamiętają, pierwsza część zakończyła się zamknięciem portalu do Draenoru, śmiercią orkowego wodza Durotana oraz odnalezieniem przez ludzi jego syna, Go'el (znany również jako Thrall), który został puszczony w koszyku w dół rzeki niczym biblijny Mojżesz. Jak zdradził reżyser, kolejna część miałaby się rozpocząć kilka lat po tych wydarzeniach i skupiać właśnie na Thrallu. Jako młody gladiator poznałby on Taurena, który opowiedziałby mu o jego rodzinnej krainie, Kalimdorze. Natomiast zamknięcie trylogii przedstawiłoby zebranie Hordy, wyprawę orków za morze i założenie miasta Orgrimmar.
Zasadniczo fabuła trylogii stanowiłaby spełnienie obietnicy Durotana o ofiarowaniu swojemu ludowi nowego domu. - skwitował swój krótki wywód Jones.
Co jeszcze ciekawe, Jones zasugerował, że romans Warcrafta z kinem nie miał się zakończyć po tych trzech filmach. Stanowiłyby one jedynie coś w rodzaju „pierwszej historii”, po której twórca przekazałby pałeczkę komuś innemu, bardziej orientującemu się w uniwersum stworzonym przez firmę Blizzard.
Jones otrzymał również pytanie, czy jest szansa, że Warcraft powróci jeszcze kiedyś na srebrny ekran? Reżyser szczerze odpowiedział, że nie wie i zaznaczył, że osób, które z nim współpracowały przy realizacji filmu, nie ma już w Blizzardzie. Wszystko zależy od tego, jakie podejście do tego tematu będą mieli włodarze słynnego studia w przyszłości.
- Oficjalna strona firmy Blizzard
- Zanim obejrzysz film Warcraft: Początek – wszystko, co musisz wiedzieć przed seansem
Więcej:Wielka nowość w WoW może być „eksperymentem socjologicznym” dla Blizzarda
Film:Warcraft: Początek(Warcraft)
premiera: 2016akcjaprzygodowyfantasy
Komentarze czytelników
MiGun Junior
Tak to jest jak się słucha "recenzentów". Każdy debil może powiedzieć, że mu coś nie pasuje, skoro ma zamiar coś zrobić, niech zrobi. Każdy fan wie, że to będzie na podstawie gry, a film nie koniecznie będzie się zgadzał kropka w kropkę z fabułą. Jebać tych "znawców", rób swoje kasę masz to se poradzisz.
Krwiopijca Generał

Byłem na premierze w kinie. Wszystkie lokacje w filmie, wszystkie postacie, jak i wydarzenia sprawiały, że czułem ta epickość, która jest dla mnie tym za co pokochałem świat Warcrafta. Sama fabuła przedstawiona w tym filmie mogła by być trylogią, bo tak to trochę zaniedbali wiele momentów. Za słabo przybliżyli świat i postacie dla widzów nieobeznanych z tematem. Zmarnowany potencjał. Wielka szkoda.
MewsoNs Generał
Szkoda, że nie zostawili początku historii na jakiś dalszy film w formie prequelu. Osobiście uważam, że najlepszym filmem na start byłaby historia Arthasa, modego niesamowicie ambitnego paladyna którego prowadzi światłość, a później wiemy co się z nim stało. Do dzisiaj nie znalazłem gry z lepszą fabułą niż ta opowiedziana w Warcrafcie 3.
Ps. Co do planów Duncana, to jak on sobie to planuje nakręcić o thrallu i kalimdorze, a kompletnie olać główny wątek z 1 części ?! Przecież pierwsze pytanie jak się nasuwa w przypadku kontynuacji, to to jak się skończy konflikt guldana i orków z ludźmi.
Orrin Senator

Jak dla mnie powinni zacząć od historii z W3. Później można by ewentualnie zrobić prequele.