Odważysz się stawić czoła Antonowi? Giancarlo Esposito na nowym trailerze Far Cry 6
Premiera gry Far Cry 6 zbliża się wielkimi krokami. Z tej okazji Giancarlo Esposito, aktor wcielający się w dyktatora Yary, próbuje… zniechęcić nas do stawienia czoła jego postaci.

Seria Far Cry słynie z zapadających w pamięć antagonistów. Chcąc podtrzymać tę swego rodzaju tradycję, firma Ubisoft zatrudniła Giancarlo Esposito – aktora, którego świat poznał jako Gustavo Fringa w Breaking Bad – do roli „głównego złego” w szóstej odsłonie cyklu. Amerykanin wystąpił w najnowszym zwiastunie produkcji, który możecie obejrzeć poniżej. Jego słowa mają nas teoretycznie zniechęcić do zagrania w Far Cry 6 – w praktyce jednak, przez sposób, w jaki je wypowiada, aktor jedynie podsyca nasze apetyty. Na kolejnych trailerach aktor udziela natomiast rad odnośnie rozgrywki, dekonstruuje bronie partyzantów i odpowiada na pytania fanów.
Jeśli zamierzacie skonfrontować się z Giancarlo Esposito – to jest Antonem Castillo – przypominamy, że Far Cry 6 zadebiutuje 7 października na PC, XOne, XSX|S, PS4 i PS5. W ramach oczekiwania zachęcam do zapoznania się z naszą tekstową zapowiedzią gry, a także z zapisem streamu na kanale TVGRYplus – oba znajdziecie poniżej.
- Graliśmy w Far Cry 6 – największa odsłona, ale czy najlepsza?
- Oficjalna strona internetowa gry Far Cry 6
Więcej:Anno 117 otrzyma największą wyspę w całej serii, ale trzeba będzie na to trochę poczekać

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
Komentarze czytelników
bullgod Pretorianin
Zabawne, bo oglądając ten trailer raczej się zniechęciłem. Dobry aktor w takiej tandetnej scenie robi raczej smutne wrażenie. No i do tego przebitki między prawdziwymi zdjęciami, a grą zwracają uwagę na nieszczególnie realistyczną grafikę.
Krwiopijca Generał

Widziałem gameplay z początku gry u Izaka i niestety nie zmienili tej nudnej dla mnie formuły. 10 min chodzenia na 2 minuty strzelania (z kiepskim AI). Jedynie część trzecią kiedyś ukończyłem, bo była dosyć świeża w tamtych czasach. Później próbowałem grać w piątkę, bo była za 60 zł na Steam i żałuje wydania na nią nawet tak niskiej kwoty. Wyczyściłem jedną część mapy, grając trochę z bratem w co-opie i obaj odpadliśmy, bo nic w tej grze nie pchało nas do dalszego grania. Obozy czyściliśmy na Rambo, bo jak próbowaliśmy snajperek to na każdy obóz nawet nie trzeba było broni przeładowywać. Fabuła by była lepsza gdyby jej nie było w ogóle, taki to był niski poziom. Gdyba gra było trochę bardziej skondensowana i niemal na każdym kroku by trzeba było się przedzierać przez wrogów plus jakieś większe bazy po 40-50 wrogów to by mi się spodobało bardziej.
mdradekk Konsul
Far Cry skończył się na części 1 i 3. Obecna odsłona to jakoś tak bardziej dla fanów Fortnite...