Fanowski remake TF2 na silniku Source 2 skasowany po otrzymaniu DMCA od Valve [Aktualizacja: #savetf2]
Będące na celowniku wielu graczy fanowskie projekty Team Fortress 2 oraz Portal 64 oficjalnie zakończyły swój żywot. Powodem anulowania rozwoju produkcji w obu przypadkach było Valve.
![Fanowski remake TF2 na silniku Source 2 skasowany po otrzymaniu DMCA od Valve [Aktualizacja: #savetf2], źródło grafiki: Valve.](https://cdn.gracza.pl/i/h/26/442683814.jpg)
Aktualizacja
Gracze nie mogą pogodzić się z decyzją Valve o zablokowaniu fanowskiego projektu Team Fortress 2 na silniku Source 2. W social mediach wystartowała akcja „#savetf2” (za pcgamesn.com), w ramach której społeczność stara się nagłośnić sprawę i „uratować Team Fortress 2”. Efekty widać też na karcie gry na Steam (wystarczy zerknąć na ostatnie recenzje). Zdaniem graczy Valve zamiast kasować fanowskie projekty powinno poświęcić więcej uwagi samemu TF2. Firma dotąd nie pokusiła się o komentarz do całej sytuacji.
Oryginalna wiadomość (11 stycznia)
Team Fortness 2 to prawdziwy fenomen. Produkcja firmy Valve liczy sobie już 16 wiosen, a wciąż cieszy się popularnością, której pozazdrościć jej może niejeden znacznie nowszy tytuł. Jednakże mimo imponującej społeczności graczy i ciągłego wsparcia zapewnianego przez deweloperów, grze przydałby się lekki lifting.
Zafundować go miała grupa ambitnych twórców ze studia Amper Software, którzy przez trzy lata pracowali nad przeniesieniem Team Fortress 2 na znacznie nowocześniejszy silnik Source 2.
Niestety fanowski projekt nie ujrzy światła dziennego, gdyż Valve postanowiło zablokować go za pomocą ustawy DMCA, która zakazuje tworzenia i rozpowszechniania materiałów tudzież technologii naruszających prawa autorskie (via PCGamesN).
Decyzja Valve jest w pełni uzasadniona, ponieważ, jak czytamy w zgłoszeniu firmy: „zasoby TF2 zostały przeniesione na Source 2 bez pozwolenia i są redystrybuowane przez Amper Software w trybie gry dla S@box firmy Facepunch. Facepunch nie licencjonował żadnych zasobów Valve dla S@box. Nieautoryzowane przenoszenie i redystrybucja zasobów firmy Valve narusza jej własność intelektualną”.
Należy mieć jednak na uwadze fakt, że zanim Valve posłużyło się DMCA, autorzy sami postanowili porzucić projekt, po tym jak zmiany w silniku sprawiły, że wszystkie produkcje na nim powstające stały się niegrywalne. Nakaz zaprzestania rozwoju ze względu na naruszenie praw autorskich był więc tylko gwoździem do trumny Team Fortress: Source 2.
Los fanowskiego TF2 podzielił również Portal 64. Projekt, który był niczym innym, jak hitową grą logiczną Valve przeniesioną na klasyczną konsolę Nintendo 64, został zakończony, ponieważ jego twórca korzystał z bibliotek będących własnością Nintendo.
GRYOnline
Gracze
Steam
Komentarze czytelników
zanonimizowany1390890 Pretorianin
Niemniej zastanawiające jest to, że Valve zwróciło studiu Amber Software uwagę.
Bo robili to bez zgody.
Nawet nie chciało wam się doczytać, poszukać tylko cyk, cyk szybki news którzy wybrzmiewa jakie to Valve jest złe.
Sprawa wygląda tak:
Zgodnie z listami DMCA, Team Fortress 2: Source miało zasoby z Team Fortress 2 przeniesione do Source 2 bez pozwolenia.
Ponadto zasoby te były redystrybuowane przez firmę Amper Software w trybie gry dla S@box firmy Facepunch.
YOLOhusaria Chorąży
Cyk, cyk, cyk, jako tako i fajrant. Ale kto robi dobrze?
grim_reaper93 Centurion
XirosFire Junior
To było do przewidzenia to to Valve, z biegiem czasu #SaveTF2 nic nie dał botów jest tak samo dużo jak kiedyś. Ta gra jest już na serio ledwo dychającym trupem, patche które wychodzą zmieniają rozmiar żaby XD Statystyki gry na steamie to jakieś zakrzywianie rzeczywistości, gdy ostatnio grałem to oficjalne serwery nie były nawet w połowie zapełniane a jak już to masa botów które zachowują się niemal tak samo jak kiedyś, zero zmian. Updatey w tej grze nie ma sensu przy tak starym śilniku oraz dziurawym kodzie, Valve nie zamknie serwerów z jednego powodu... skrzynki(czyt. kasa z frajerów co sami je tworzą) Ta gra jest niegrywalna a serwery społeczności w większości są martwe poza Uncletopią i BrygadąGraczy choć ci drudzy to tylko Orange i 2Fort grają xd
GrzechuGrek Konsul
Zgadzam się z tym, że nie powinni oni byli używać czyichś assetów, tylko zrobić swoje i/lub używać tych udostępnionych za darmo, których można używać.
Ale z drugiej strony to już dawno zauważyłem, że nie warto być fanem/miłośnikiem(bądź jakkolwiek by to nazwać) jakichkolwiek komercyjnych i własnościowych tytułów bądź rozwiązań. Często to się kończy tym, że w przypadku ich zamknięcia i wycofania, fani zostają na lodzie.
Doskonały przykład to starsze gry wydawane przez Nintendo, które dzięki jego postawie psa ogrodnika, można zdobyć jedynie w nielegalny sposób.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
