Fan GTA sprawił, że stacji radiowych z gry może teraz słuchać we własnym aucie - „Musisz zacząć to sprzedawać”

Jeden z fanów serii Grand Theft Auto skonstruował urządzenie pozwalające mu na słuchanie stacji radiowych z tych kultowych gier. Utalentowany konstruktor pochwalił się swoim dziełem na Reddicie, publikując filmik. Widać na nim zgrabny gadżet z pokrętłem i wyświetlaczem, a z głośników samochodowych słychać znajome kawałki i narracje z trójwymiarowych części GTA, od „trójki” aż do ostatniej odsłony z 2013 roku.

Autor bardzo łatwo zmienia stacje, nie poświęcając temu wiele uwagi, a na małym ekranie wyświetlają się ich loga znane z gry. Jakość dźwięku nie jest zachwycająca (minusy transmisji FM do radia), mimo to komentującym bardzo spodobało się takie urządzenie – doradzają mu, by pomyślał o uruchomieniu produkcji seryjnej.

Radio z gier GTA w jednym urządzeniu

Wygląda na to, że jest to transmiter FM, czyli rozwiązanie stosowane w wielu autach, które nie posiadają portu AUX lub funkcji USB. Użytkownik Key_Historian_2454 dla ciekawych podaje krótkie wyjaśnienie, w jaki sposób to skonstruował i co wykorzystał w projekcie.

Tak urządzenie wygląda w środku. Źródło: ZeugUndKram, Thingiverse

Gadżet nie do końca działa tak jak miało to miejsce w grze, gdzie każda stacja uruchamiała się w określonym momencie, zależnie od czasu. Na obecną chwilę jest to losowe – jeśli przełączymy na inną stację i wrócimy do poprzedniej, nie usłyszymy słuchanego wcześniej utworu.

Jeśli takie urządzenie miałoby być zrealizowane masowo, zapewne pojawiły by się problemy z licencją. Nie można sobie ot tak zamieścić soundtracku z dowolnej części GTA w pamięci. Jakość transmisji radiowej jest niska, więc gotowy gadżet musiałby posiadać opcję połączenia kablowego i Bluetooth.

Powiązane:Mapa z kultowej strzelanki ery PS2 trafi do Battlefield 6. Gracz pokazał jak idzie mu tworzenie jej od podstaw

Produkt miałby sens tylko dla właścicieli starszych aut, których jest coraz mniej na rynku. Ktoś kto ma już USB w aucie, może zakupić OST z GTA i słuchać z podłączonej pamięci. Rozwiązanie autora posta ma jednak nad nim jedną przewagę. Oprócz samych utworów, zawiera również narracje „prowadzących” audycje radiowe. Jest więc znacznie bardziej immersyjnym sposobem obcowania z muzyką z GTA.

Oby tylko nikt nie zapomniał o najważniejszym – słuchanie muzyki z tej serii w żadnym razie nie może prowadzić do naśladowania zachowań z gry!

Więcej:Sezon 10. w Diablo 4 tak spodobał się graczom, że teraz zaczynają obawiać się zmian w kolejnych aktualizacjach

• Różności