Studio Milestone uczyniło zadość tradycji, zapowiadając tegoroczną odsłonę serii MotoGP. Jak można było się spodziewać, jedenaście miesięcy po poprzedniej grze nie dostaniemy żadnych przełomowych nowości.
Mam wrażenie, że Electronic Arts popsuło szyki studiu Milestone, przesuwając premierę nowego F1 na koniec maja. MotoGP 23 ukazało się rok temu w podobnym czasie i możliwe, że włoski deweloper został zmuszony do przyspieszenia debiutu swojej nowej gry, by uniknąć zderzenia z tytułem, który – choć dotyczy równie ważnej dyscypliny moto(r)sportu – mocniej przyciąga uwagę mediów.
Tak więc MotoGP 24 ukaże się 2 maja. Docelowymi platformami sprzętowymi są PC, PS5, XSX/S, PS4, XOne i Switch – jak widać, na rewolucję w obszarze technologii nie mamy co liczyć. A w jakimkolwiek innym? Milestone, jak to Milestone, oczywiście oplotło zapowiedź wielkimi słowami, rzucając „rewolucją” tu i tam, ale w istocie nowości zmieściłyby się w większej aktualizacji do poprzedniej gry.
I to tyle nowości, którymi Milestone zechciało podzielić się przy okazji zapowiedzi MotoGP 24 (ale nie liczyłbym na to, że twórcy kryją w rękawie jeszcze jakieś istotne niespodzianki). Można też już składać zamówienia przedpremierowe na konsolach – cena wynosi po 299 zł w PS Store i Xbox Store. Na koniec zaś zostawiam Was z krótkim zwiastunem gry:
4

Autor: Krzysztof Mysiak
Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.