Ewan McGregor jako Danny Torrance w kontynuacji Lśnienia

Powieści Stephena Kinga od przeszło 30 lat cieszą się sporą popularnością ze strony filmowców. Choć sporo pozycji nakręconych na podstawie jego dzieł to produkcje niskobudżetowe, przeznaczone prosto na DVD lub do telewizji, ubiegłoroczny sukces filmu To dał nadzieję, że również kinowe tytuły oparte o prozę mistrza z Maine wciąż potrafią przynosić zyski. Okazję zwietrzyło między innymi Warner Bros., które zapowiedziało ekranizację książki Doktor Sen, będącej sequelem kultowego Lśnienia. W rolę dorosłego Danny'ego Torrance'a, czyli obdarzonego telepatycznymi zdolnościami syna Jacka, wcieli się Ewan McGregor, znany chociażby jako Obi-Wan z trylogii prequeli Gwiezdnych wojen czy tytułowy bohater Autora Widmo Romana Polańskiego. Film wyreżyseruje Mike Flanagan, odpowiedzialny za ubiegłoroczną adaptację powieści Kinga Gra Geralda, stworzonej dla platformy Netflix.

Akcja powieści Doktor Sen rozgrywa się kilkadziesiąt lat po zakończeniu Lśnienia. Danny Torrance wciąż zmaga się z trudnymi wspomnieniami dramatycznych wydarzeń z hotelu Overlook. Próbuje zdusić w sobie swoje parapsychiczne moce i odreagować, podróżując po Ameryce i nadużywając alkoholu. Pewnego dnia trafia on do niewielkiego miasteczka w New Hampshire gdzie odkrywa, że jego niezwykłe zdolności mogą pomagać ludziom. Podczas pracy z umierającymi w hospicjum nawiązuje on więź z dwunastoletnią dziewczynką z podobnymi umiejętnościami. Niestety, do New Hampshire zbliża się potężna siła, która zagraża parze bohaterów.

Niewykluczone, że Doktor Sen nie będzie jedynym filmem z uniwersum Lśnienia, który niedługo ujrzy światło dzienne. Już od kilku lat mówi się o Overlook Hotel, czyli prequelu kultowej powieści z 1977 roku. Prócz ewentualnego tytułu jakiekolwiek wiarygodne informacje na temat tej produkcji nie są jednak znane.

• Oficjalna strona Warner Bros.

Zapraszamy Was do polubienia profilu Newsroomu na Facebooku. Znajdziecie tam nie tylko najciekawsze wiadomości, ale i szereg miłych dodatków.

Więcej:Showrunnerka Wiedźmina wreszcie wyjaśniła odejście Henry'ego Cavilla. „Nikogo nie chcemy zmuszać do robienia czegoś, czego nie chce”

• Warner Bros.
• ekranizacje książek