Nvidia traci ważnego partnera, w tle konflikt między firmami
Nvidia straciła właśnie jednego z partnerów na rynku kart graficznych. EVGA, znany producent sprzętu komputerowego, zerwał współpracę. Wszystko wskazuje na to, że konflikt narastał od pewnego czasu.

Źródło: GamersNexus/YouTube.
EVGA zakończyła po ponad 20 latach współpracę z Nvidią. Znany amerykański producent sprzętu komputerowego podzielił się tą wiadomością z GamersNexus, a materiały na ten temat pojawiły się w piątek wieczorem w serwisie YouTube.
Według GamersNexus około 80% przychodów firmy pochodzi ze sprzedaży kart graficznych, zatem jest to decyzja niezwykle istotna dla jej przyszłości i może wskazywać na dramatycznie złe relacje pomiędzy podmiotami.

Informacje, jakie otrzymał od firmy EVGA Steve Burke, redaktor naczelny GamersNexus i ujawnił w materiale wideo (poniżej), przedstawiają się następująco:
- EVGA zaprzestanie wszelkich działań związanych z produkcją kart graficznych;
- dotychczasowi klienci będą nadal objęci gwarancjami EVGA;
- EVGA zatrzymała zapasy magazynowe w celu wymiany lub naprawy sprzedanych egzemplarzy;
- EVGA spodziewa się, że do końca roku skończą się jej zapasy kart graficznych z serii RTX 3000;
- EVGA utrzymuje się w biznesie;
- firma nie zostanie sprzedana;
- EVGA nie rozszerza działalności na nowe kategorie produktów;
- Nvidia została powiadomiona o tej decyzji w kwietniu 2022 roku.
- EVGA jak na razie nie rozważa partnerstwa z Intelem lub AMD;
- EVGA ukończyła inżynieryjne próbki kart z serii RTX 4000, ale nie będzie ich sprzedawać.
- EVGA twierdzi, że pracownicy nie zostaną zwolnieni.
- EVGA uważa, że Nvidia ją wykiwała (w oryginale padło wulgarniejsze wyrażenie).

Zerwanie współpracy z Nvidią w naturalny sposób kończy przygodę firmy z kartami graficznymi „zielonych”. W sieci jednak pojawiały się doniesienia o modelach RTX 4000 od EVGA.
Jak potwierdza Steve Burke w szóstej minucie materiału, powstały pierwsze egzemplarze kart EVGA z serii RTX 4000. Były to jednak testowe układy i prawdopodobnie nigdy nie trafiły do masowej produkcji. Modele te nie pojawią się też nigdy w sprzedaży.
Ostatni z zaprezentowanych w pierwszej części materiału punktów wskazuje na silny ładunek emocjonalny w podejmowanej decyzji. Nie była ona podyktowana kwestiami finansowymi czy szerzej – biznesowymi. Jak podaje Steve Burke, nie chodziło tu o pieniądze, ale o szacunek. W podjętej decyzji szło przede wszystkim o zasady.
Jednym z największych zarzutów był sposób komunikacji między firmami. Nvidia miała bardzo oszczędnie dzielić się specyfikacją i cenami nowych generacji sprzętu, a EVGA nierzadko dowiadywała się o szczegółach z publicznych wystąpień prezesa Nvidii.
W materiale filmowym znajduje się szersza analiza przyczyn i skutków nagłego zerwania współpracy między EVGA i Nvidią. Jedno jest jednak pewne – to duże wydarzenie na rynku kart graficznych.
Gracze nie powinni odczuć znaczących różnic w dostępności kart graficznych w sklepach, a nadchodzące układy z serii RTX 4000 będą zapewne wyprodukowane w większej liczbie przez pozostałych partnerów Nvidii. Czy jednak na pewno obejdzie się bez problemów dla konsumentów – czas pokaże.
Komentarze czytelników
elathir Legend

Nie wiem czy taki wzorowy bo ostatnio zaliczyli dwie poważne wtopy, w tym z palącymi się kartami.
elathir Legend

1. Procesor jest wymienny. Tak wiec zakup chłodzenia do niego oraz płyty głównej i RAMu to nie jest monolit a wszyscy traktują to jako osobne elementy do zakupu i spasowania. Zauważ, ze z reguły płytę, RAM i chłodzenie masz od innych producentów niż producent procesora.
2. Karta graficzna jest monolitem, tj. wszystkie elementy jak płytka, GPU, pamięć karty i chłodzenie są scalone razem.
3. NVIDIA nie produkuje wszystkich tych elementów, więc jak sama składa swoje referenty to te poza GPU musi zakupić i zmontować
4. Inni producenci maja większe doświadczenie w integracji komponentów (dobranie pamięci, chłodzenia, rozmieszczenie na płytce itd.) więc robią to efektywniej
5. Zauważ, że twoją logiką czemu Nvidia/AMD sami nie produkują sobie kart graficznych można by rozciągnąć na laptopy w wypadku AMD, bo czemu nie skoro produkują i GPU i CPU czyli oba najbardziej złożone elementy?
6. Kolejna ciekawostka, zauważ, że większość producentów kart graficznych (ASSUS, MSI, Gigabyte itd.) produkuje tez płyty główne, bo to wbrew pozorom kwestia bardzo zbliżona, a zdecydowana większość produkuje różnie laptopy i inny sprzęt jak monitory itd.
7. Ponieważ firmy te zajmują się dystrybucją gotowych produktów mają rozbudowaną sieć sprzedaży, serwisu, supportu itd.
8. Niby AMD czy Intel sprzedają procki na otwartym rynku, ale to jest wbrew pozorom nisza. Zdecydowana większość dystrybucji odbywa się i tak przez inne firmy jak Dell, Hp, Msi, itd. czy to w formie gotowym komputerów (laptopy, PC, serwery) czy to w formie dystrybucji hurtowej. Co więcej kwestia serwisowania procków jest znacznie mniej kłopotliwa, bo te są stosunkowo mało awaryjne a nawet w wypadku awarii to je się po prostu wymienia, tego się ma jak naprawić. Karty graficzne się da.
9. Jedyna firmą, próbującą ogarniać całość jest Apple, ale to wynika dopiero z tego, że poszli w kierunku ARM, który pakują w każdy swój sprzęt. A i tak są zależni od TMSC. W rezultacie pytanie jakie można zadać szybciej to nie czemu Nvidia sama nie produkuje kart graficznych tylko czemu giganci jak Dell czy MSI nie weszli w rynek GPU. Choć tutaj odpowiedź jest prosta, bo ryzyko jest zbyt dużo a ilość kasy jaką musieliby wyłożyć ogromna by nadgonić konkurencję.
10. Podsumowując, produkcja kluczowego elementu GPU wcale nie oznacza, że ma sie know-how na temat tego jak efektywnie zbudować całą kartę. I tak, jakby włożyli kasę to mogą zacząć produkować chłodzenia i pozostałe elementy sami, rozbudować sieci dystrybucyjne, postawić fabryki itd. Ale to kosztuje a nie wiadomo na ile się im to opłaci. Czemu? Bo znowuż większość sprzedaży to gotowce (laptopy czy markowe PC), komputery składane osobiście to mniejszość na rynku, choć nam w Polsce i pośród maniaków gier może wydawać, się, ze przecież każdy sam składa albo zleca to sklepowi z wybranych komponentów. A to komplikuje wejście w rynek. W rezultacie widać, że AMD i Nvidia skalkulowały sobie ryzyko i wyszło im, że się to nie opłaca. Ba, same referenty składa im kto inny w swojej fabryce tylko na ich bezpośrednie zamówienie. Oni nawet nie mają gdzie tych GPU złożyć na skalę masową, więc i tak bez budowy montowni byłby to outsorcing.
11. Te całe founders to zapewne badanie rynku pod taką opcję, chęć sprawdzenia czy sytuacja się zmieniła i czy wejście w rynek na większą skalę samodzielnie może się im opłacić. Naturalnym jest jest, robi sie takiego delikatnego spika a nie od razu wchodzi z buta bo ryzyko za duże.
Kajzerken Konsul

zanonimizowany1310097 Senator
Evega to jedne ze słabszych chłodzeń.
Znubionek Generał
jakie miejsce dla popisu jesli nvidia juz tez to robi w swoich kartach founders edition? po co tylu firmom zlecac robienie tego samego tylko z innym kolorkiem rgb? bez sensu.