Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 7 sierpnia 2025, 14:45

Epic Games pozywa dewelopera przed globalnym debiutem. Poszło o jedną literę w nazwie

Twórcy Trickcal Re:VIVE mają problem. W trakcie przygotowań do ekspansji na rynek globalny Epic Games uznało, że koreański deweloper ma zbyt podobną nazwę studia.

Źródło fot. Epic Games.
i

Firma Epic Games pozwała koreańskie studio z powodu nazwy, która w odczuciu twórców Fortnite’a jest zbyt podobna do ich własnej (via Automaton).

Patenty i znaki towarowe są niezbędną, ale czasem nadużywaną częścią każdej branży. Kuriozalne pozwy – czasem o wykorzystanie de facto zwykłego wyrazu – nie są obecne także twórcom gier. Do takich chyba można zaliczyć zarzuty wobec deweloperów Trickcal Re:VIVE – niepozornej produkcji fabularnej (RPG?) z domieszką… dyplomacji.

Tytuł na razie zadebiutował tylko na rynku azjatyckim, ale jego twórcy mają szykować się do globalnej premiery z pomocą firmy BiliBili Game (F.I.S.T.: Forged in Shadow Torch). W ramach przygotowań studio postanowiło zarejestrować angielski znak towarowy swojej firmy, 12 lat po rozpoczęciu działalności – i spotkało się z protestem ze strony Epic Games. Nazwa dewelopera brzmi bowiem… EpidGames. Czyli, jak argumentuje EG, różnica sprowadza się do jednej litery.

Dla dewelopera nie jest to tylko powód do irytacji. EG miało już uzyskać wsparcie czołowej koreańskiej firmy prawniczej, co sugeruje, że firma nie zrezygnuje łatwo z tego „zarzutu”. Innymi słowy: skromnego dewelopera najpewniej czeka długa (i kosztowna) batalia sądowa. EpidGames nie zamierza bowiem ustąpić i już skontaktowało się z własnymi prawnikami.

Trickcal Re:VIVE ma trafić na globalny rynek w czwartym kwartale 2025 roku. Do tej pory grę pobrano już ponad pół miliona razy.

  1. Trickcal Re:VIVE w sklepie Google Play

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej