Embracer Group na ostatniej prostej straciło partnera strategicznego, z którym od wielu miesięcy miało być „dogadane”. Szwedzki gigant tym samym nie zawarł umowy opiewającej na dwa miliardy dolarów.
Jak donosi portal Axios, fiaskiem zakończyła się próba podpisania strategicznej umowy z niewymienioną z nazwy firmą podjęta przez Embracer Group, szwedzkiego giganta działającego m.in. w branży gier wideo. Negocjacje miały zakończyć się nagle i niespodziewanie, po wielu miesiącach intensywnych rozmów.
Embracer zdradził, że ustne zobowiązanie do zawarcia „długoterminowej współpracy o charakterze strategicznym” przez omawiany podmiot miało zostać złożone jeszcze w październiku 2022 roku.
W obliczu nieudanego przedsięwzięcia notowania grupy Embracer na giełdzie spadły dziś rano o ponad 40%.
Co więcej, holding obniżył prognozę zysków na przyszły rok (rzekomo z powodu opóźnień gier), z przedziału 965 mln – 1,3 mld dolarów aż do 655–840 mln dolarów.
Warto przypomnieć, że grupa Embracer w ostatnich latach dość intensywnie nabywała liczne studia deweloperskie oraz prawa do growych marek. Przed rokiem wykupiła m.in. Crystal Dynamics, Eidos Montreal oraz Square Enix Montreal.
Ponadto do holdingu należą takie podmioty jak Deep Silver, 3D Realms, Gearbox Software, 4A Games, Saber Interactive czy polskie Flying Wild Hog.
2

Autor: Marcin Przała
Absolwent dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Grami interesuje się od najmłodszych lat, a szczególne miejsce w jego sercu zajmują Call of Duty 4: Modern Warfare i Dragon Age: Początek. Zamiłowanie do elektronicznej rozrywki sprawiło, że tematem jego pracy licencjackiej stało się zjawisko immersji. Dzisiaj przede wszystkim miłośnik soulslike'ów oraz klasycznych RPG-ów. Poza grami lubi literaturę z gatunku dark fantasy, a ponadto od wielu lat z zapartym tchem śledzi rozgrywki angielskiej Premier League, gdzie gra jego ukochany klub – Chelsea.