Dysk twardy 40 TB niedługo zostanie wprowadzony, ale do waszych PC nie trafi jeszcze przez długi czas

Długo rozwijana technologia zapisu magnetycznego wspomaganego ciepłem (HAMR) zaczyna przynosić wymierne rezultaty, materializując się w nowej generacji nośników. Koncern Seagate potwierdził dostarczenie pierwszych 40-terabajtowych dysków twardych do kluczowych partnerów w celu walidacji.

futurebeat.pl

Krystian Łukasik

Dysk twardy 40 TB niedługo zostanie wprowadzony, ale do waszych PC nie trafi jeszcze przez długi czas, źródło grafiki: Cartist | Unsplash.
Dysk twardy 40 TB niedługo zostanie wprowadzony, ale do waszych PC nie trafi jeszcze przez długi czas Źródło: Cartist | Unsplash.

Koncern Seagate po cichu rozpoczął dystrybucję próbek inżynieryjnych swoich najnowszych dysków twardych o pojemności 40 TB. Niestety, zanim takie nośniki trafią na półki sklepowe w Polsce, minie jeszcze sporo czasu. Na razie ich miejscem docelowym są wyłącznie najwięksi gracze na świecie – operatorzy gigantycznych centrów danych.

Seagate potwierdził, że ograniczone partie nowych napędów trafiły już do kluczowych klientów w celu przeprowadzenia testów kwalifikacyjnych (via TechRadar). Pełna produkcja i szeroka dostępność dla sektora korporacyjnego przewidziana jest dopiero na pierwszą połowę 2026 roku.

Technologia HAMR

Sercem nowych nośników jest zaawansowana technologia HAMR (Heat-Assisted Magnetic Recording), rozwijana przez Seagate w ramach platformy Mozaic. W dużym uproszczeniu, polega ona na chwilowym, precyzyjnym podgrzewaniu miniaturowego obszaru talerza dysku za pomocą lasera. Taki zabieg sprawia, że materiał staje się bardziej podatny na magnetyzację, co pozwala na zapisanie danych na znacznie mniejszej powierzchni. Dzięki temu możliwe jest upakowanie większej liczby bitów na tej samej przestrzeni, co prowadzi do skokowego wzrostu pojemności.

Jak wyjaśnił jeden z użytkowników Reddita, starając się przybliżyć tę koncepcję:

Zasadniczo, jeśli najpierw podgrzejesz miejsce na talerzu, na którym chcesz zapisać dane, staje się ono bardziej podatne na zmiany magnetyczne i pozwala zapisywać na mniejszym obszarze, używając bardziej stabilnych materiałów, co umożliwia upakowanie większej ilości danych. To był problem inżynieryjny od lat, próbując podgrzewać z odpowiednią prędkością i precyzją tylko potrzebne obszary talerza w nanoskali.

Model o pojemności 40 TB korzysta z dziesięciu talerzy, z których każdy mieści 4 TB danych. Dr John Morris, dyrektor ds. technologii w Seagate, potwierdził plany firmy:

Wysłaliśmy już ograniczone próbki inżynieryjne o pojemności 40 terabajtów do naszego klienta. Planujemy rozpocząć kwalifikacje w następnym kwartale i będziemy je kontynuować w 2026 roku, kiedy to przeniesiemy znaczną część naszej bazy klientów na platformę Mozaic 4.

Plany na przyszłość: Od 50 TB do 150 TB

Seagate nie zamierza poprzestać na 40 terabajtach. Plany firmy są bardzo ambitne. Kolejnym krokiem ma być platforma Mozaic 5, która pozwoli na produkcję talerzy o pojemności 5 TB każdy, co przełoży się na dyski 50 TB, spodziewane na rynku około początku 2028 roku (via TechRadar).

W dalszej perspektywie podmiot widzi potencjał na osiągnięcie nawet 15 TB na jednym talerzu. To otworzyłoby drogę do stworzenia dysków o pojemności 150 TB. Ten cel jest jednak odległy i jak przyznają przedstawiciele Seagate, będzie wymagał „przełomowych innowacji”, a jego realizacja to kwestia co najmniej dekady.

Konkurencja nie śpi i głos społeczności

Seagate jest liderem w wyścigu o największą pojemność, ale konkurenci, tacy jak Western Digital i Toshiba, również intensywnie pracują nad własnymi rozwiązaniami. WD planuje wprowadzenie swoich 40-terabajtowych dysków HAMR pod koniec 2026 roku, podczas gdy Toshiba rozwija technologię MAMR (Microwave-Assisted Magnetic Recording) i celuje w 35 TB jeszcze w 2025 roku.

Wiadomość o nowych dyskach wywołała żywą dyskusję w Internecie. Wiele osób podchodzi do tych rewelacji z dystansem. Do tego, natrafić możemy na głosy wspominające historyczną bolączkę Seagate – awaryjność ich produktów. Wielu użytkowników wciąż pamięta problemy ze starszymi modelami dysków, co budzi ich nieufność do marki:

Znając Seagate, zepsuje się przy najmniejszym stuknięciu

– przewiduje Moneyshot_ITF.

Musimy jednak zaznaczyć, że jest to perspektywa, która może być nieaktualna. Inni komentujący zwracają uwagę, że reputacja firmy uległa poprawie, co potwierdzają długoterminowe analizy niezawodności prowadzone przez firmę Backblaze. Według ich najnowszych raportów, nowe modele Seagate wykazują znacznie niższy wskaźnik awaryjności niż ich poprzednicy sprzed lat.

Na razie dyski 40 TB pozostają w sferze zastosowań profesjonalnych, gdzie każdy dodatkowy terabajt w pojedynczej obudowie przekłada się na ogromne oszczędności miejsca i energii. Dla zwykłych użytkowników jest to zapowiedź przyszłości, która pokazuje, że mimo rosnącej popularności nośników SSD, stare, dobre HDD jeszcze długo nie powiedzą ostatniego słowa.

Podobało się?

0

Krystian Łukasik

Autor: Krystian Łukasik

Zawodowo skupia się na pisaniu wiadomości ze świata elektroniki oraz tłumaczeń opisów i instrukcji produktów specjalistycznych. Pasja do nowoczesnych technologii komputerowych oraz gamingu pozwala mu być ciągle na bieżąco z ewoluującymi trendami w tych dziedzinach. Jego zamiłowanie do języka angielskiego stało się fundamentem decyzji o podjęciu i ukończeniu studiów z filologii angielskiej.

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Technologiczne

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl