Dune II dostępna za darmo w przeglądarce – poznaj klasykę RTS-ów
Teraz walkę o planetę Arrakis można prowadzić także w przeglądarce. Stało się to możliwe dzięki fanowskiemu odtworzeniu klasycznej gry Dune II, która w 1992 roku właściwie zapoczątkowała gatunek znany jako strategie czasu rzeczywistego.
Szymon Liebert

Pojawiła się darmowa przeglądarkowa wersja Dune II, czyli klasycznego hitu firmy Westwood Studios, który przyczynił się do popularyzacji gatunku strategii czasu rzeczywistego. Produkcja oparta na motywach powieści Franka Herberta i jej filmowej adaptacji Davida Lyncha została odtworzona przez Aleksandra Guryanowa w ramach projektu OpenDune. Twórca postawił sobie proste zadanie – przystosować klasyczną pozycję do współczesnych komputerów.
OpenDune to próba odtworzenia klasycznego tytułu z 1992 roku przy pomocy nowych technologii. Przedsięwzięciem zajmuje się grupa fanów od kilku lat. Teraz można sprawdzić je z poziomu przeglądarki. Mówimy o grywalnej wersji z kampanią solową, a nawet multiplayerem. Autorzy nie zmienili samej rozgrywki, więc jest ona pełna gatunkowych archaizmów. Warto zaznaczyć, że ten remake ma kilka braków – nie uświadczymy w nim na przykład głosów postaci.
Gra Dune II: Battle for Arrakis wyszła w 1992 roku na pecetach i szybko zdobyła sporą popularność. Chociaż wcześniej pojawiały się tytuły zawierające elementy strategii czasu rzeczywistego, dzieło Westwood Studios jest uznawane za protoplastę gatunku. Producent rozwinął pomysły z Diuny w swoich późniejszych hitach - Command & Conquer, czy Red Alert. Strategie czasu rzeczywistego święciły triumfy w latach 90., ale mają swoich fanów także dzisiaj.

Gracze
Komentarze czytelników
Raistand Legend

Co do prawokliku i grupowania w Dune2 nie będę się kłócił.
Lepiej się nie kłoć. ;)
Ponieważ zaglądają tu miłośnicy klasycznych RTSów zapytam czy w np w ostatnim roku ukazał się jakiś wart zagrania RTS? Ale taki oparty na najprostszych zasadach. Rozbudowa bazy, zbieranie surowców, totalne zniszczenie przeciwnika.
UbaBuba Generał
Dla wszystkich ktorzy nie pamietaja/narzekaja na wydawanie rozkazow z menu - zarowno kiedys jak i dzis w Dune 2 wydawalo sie rozkazy z klawiatury! Co sporo ulatwialo. :)
M - Move
A - Attack
itp.
Klikajac myszka recznie na menu mozna sie zajechac. Nawet grajac w oryginalna Dune 2 w latach 90 nigdy myszka rozkazow nie wydawalem. :)
Ech, piekne wspomnienia jak sie gralo w Dune 2, Heroes 1 & 2, SimCity, ogolnie gry Bullfroga i Interplay. Cos pieknego. Dzis gry sa zbyt ulatwione zeby zachecic wszystkich, co niestety boli takich graczy jak ja. Na szczescie jest preznie rozwijajacy sie gatunek indie, ktory nie jest upraszczany.
zanonimizowany872204 Pretorianin
@legrooch widać kolega poczęty został w czasach kiedy już takie gry jak właśnie Dune 2, czy Comand & Conquer pokazały jak może wyglądać klasyczny już interfejs strategi RTS. Jeśli nie miałeś wcześniej takiej gry jak Dune to powiedz mi miszczu jak możesz odkryć nowe możliwości tkwiące w RTSie czy w sposobie prowadzenia rozgrywki? Może Ci się to wyda dziwne, ale bez tej gry nie byłoby Starcrafta... Tak JESTEM fedaikinem Diuny;P
grogfeld Chorąży
Zdziwicie się, ale wydawanie rozkazów pojedynczo jednostkom jest czymś za czym tęskniłem. Co prawda chodzi tu o ten konkretny tytuł bo wszystko toczy się wystarczająco powoli. Zagrałem w przeglądarkową wersję i zrezygnowałem ze względu na brak głosów "Enemy unit approaching!" i ten dźwięk pożerającego żniwiarkę czerwia. Dune II, jak i film Davida Lyncha, ale ze młodym szczylem byłem to gra zrobiła większe wrażenie, zasiała we mnie ziarno ciekawości serią Dune Franka Herberta i później kontynuowania serii przez jego syna (Dla niewtajemniczonych mowa o książce, takiej papierowej formie PDF-a ;)).
Całość była genialnie skonstruowała, pozwalała na wchłonięcie, imersję czy jak to nazwiecie. Wchodzenie do menu budynków, atak ornitopterów i sonictankami ech to były czasy.
Herr Doktor Pretorianin

Przyłaczę się do pytania Raistanda: jaki z nowszych produkcji jest godny polecenia klasyczny RTS militarny/SF (zamki, rycerze i smoki oraz magia odpadają) z normalnym budowaniem bazy, wydobywaniem surowców itp. w stylu zapoczątkowanym, przez Dune2, najlepiej z lekko zapomnianym rzutem izomerycznym (Dune2 i wszystkie C&C do RA2 YR włącznie skończyłem po kilka razy, do tych nowszych mnie jakoś nie ciągnie - owszem, kupione obowiązkowo premierówki w tym nawet preordery i edycje specjalne, zagrane, ale to nie to).
Chyba stara szkoła jestem, bo przyłaczając się do bety End of Nations zdecydowanie jest to dla mnie za szybkie, zbyt kolorowe i z nadmiarem błyskotek na ekranie. Z kolei RTSy oparte o schemat Dawn of War, w tym bardzo dobre CoHy mają strasznie wkurzajacy element punktów zasobów, które trzeba pilnować mając popie* limit jednostek, których jest zawsze za mało i albo szykuje się atak, albo byle zabłakany pojazd w FoW odbija bokiem z konieczności nie pilnowany punkt :/