Nie wszyscy gracze będą czekać na Diablo IV do 6 czerwca, ale w każdym przypadku fani w Europie muszą przygotować się na nocną premierę.
Wiemy już, kiedy dokładnie Diablo IV otworzy się na pierwszych graczy. Godziny udostępnienia gry zdradził Mike Ybarra ze studia Blizzard Entertainment.
Prezes firmy zamieścił „sprostowanie” informacji, które udostępnił na Twitterze w zeszłym miesiącu. Jak sie okazuje, gracze z USA formalnie rozpoczną zabawę dzień wcześniej, niż zapowiadano. Jednakże data dla europejskiego rynku pozostaje niezmieniona.
Czwarte Diablo będzie dostępne, poczynając od 6 czerwca od godziny 1:00 czasu polskiego. Znacznie wcześniej do gry będą mogły wejść osoby ze złożonym zamówieniem przedpremierowym na edycję Deluxe lub Ultimate. Ci gracze dostaną dostęp do Diablo 4 już 2 czerwca o godzinie 1:00 czasu polskiego.
Zapewne część europejskich graczy skusi się na nocną premierę nowego Diablo, tak jak miało to miejsce w przypadku poprzedniej odsłony cyklu. O ile nie zniechęcą ich doświadczenia z otwartej bety. Te testy okazały się „największymi w historii serii”, co – niestety – uwidoczniło się w długich kolejkach na serwery po ich rozpoczęciu, i to już we wczesnym dostępie.
Diablo IV zmierza na komputery osobiste oraz konsole PlayStation 4, Xbox One, PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S. Deweloperzy zamierzają umilić graczom oczekiwanie poprzez dzielenie się kolejnymi informacjami na temat gry, w tym w ramach transmisji, z których kolejna odbędzie się 20 kwietnia.
Może Cię zainteresować:
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
10

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).