Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 1 lutego 2024, 15:12

autor: Kamil Kleszyk

Devil May Cry 4 i DMC 3 Special Edition zniknęły z oferty Steama. Powód pozostaje nieznany

Dwie odsłony serii Devil May Cry od firmy Capcom zniknęły ze Steama. To kolejne popularne gry, które zostały usunięte z platformy Valve.

Źródło fot. Capcom
i

Osoby, które miały chrapkę na zakup Devil May Cry 3 Special Edition i Devil May Cry 4 na Steamie, muszą się obejść smakiem. Okazuje się bowiem, że obie te produkcje niespodziewanie zniknęły z platformy firmy Valve.

Jak zauważył użytkownik X o pseudonimie Wario64, na ten moment jedyną szansę ogrania obu tytułów za pośrednictwem Steama daje zakup Devil May Cry HD Collection (zawiera DMC 3 Special Edition) oraz Devil May Cry 4 Special Edition. W tym przypadku gracze muszą się liczyć z wydatkiem odpowiednio 124 zł oraz 104 zł.

Jak nie trudno zgadnąć, pod postem internauty natychmiast zaroiło się od komentarzy niezadowolenia. W swoich opiniach gracze przede wszystkim pomstują na cyfrową dystrybucję gier, cieszącą się coraz większą popularnością wśród wydawców. Ten model sprzedażowy pozwala w każdej chwili bezpowrotnie pozbawić społeczność szansy na zdobycie danego tytułu.

Przypomnijmy, że los wspomnianych wyżej gier Capcomu spotkał niedawno również Spec Ops: The Line, które zostało całkowicie wycofane z cyfrowej dystrybucji.

Warto w tym miejscu podkreślić, że osoby, które wcześniej nabyły wspomniane produkcje, zachowają je w swojej bibliotece na Steamie i w dalszym ciągu będą mogły się nimi cieszyć.

W celu wyjaśnienia sytuacji zniknięcia dwóch omawianych odsłon serii Devil May Cry ze Steama, redakcja portalu VGC skontaktowała się z firmą Capcom. Zaktualizujemy ten tekst, jeśli ów koncern udzieli dziennikarzom odpowiedzi.

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej