Destiny 2 - celowe ograniczanie XP, by zachęcić do mikropłatności?
Czas na kolejną aferę związaną z mikropłatnościami. Okazało się, że Activision zastosowało w grze Destiny 2 system ograniczający zdobywanie doświadczenia, co najwidoczniej miało zachęcać do częstszego korzystania z dodatkowych płatności.
Kamil Zwijacz
Destiny 2 to udana strzelanka z elementami MMO, która bawi graczy konsolowych od 6 września, a komputerowych od 24 października bieżącego roku. Ostatnio jeden z użytkowników forum Reddit – niejaki EnergiserX – zauważył jednak, że system naliczania doświadczenia źle działa. Problem został szczegółowo opisany w podlinkowanym poście, ale pisząc w skrócie, gra skalowała zdobywane XP w ten sposób, że przy długich sesjach otrzymywało się go więcej, a przy szybkich aktywnościach, np. grindowaniu w publicznych wydarzeniach, mniej – w skrajnych przypadkach można było stracić nawet 96% doświadczenia. Bungie przyznało w opublikowanym komunikacie, że faktycznie system taki istnieje, ale nie działa tak, jak chciał tego deweloper. W związku z tym już go wyłączono, ale gracze czują się oszukani.

- strzelanka z elementami MMO na konsole XOne i PS4 oraz PC-ty;
- w grze zastosowano system skalowania doświadczenia, który utrudniał jego zdobywanie, zachęcając do korzystania z mikropłatności;
- problem został naprawiony, ale niesmak pozostaje.
Po osiągnięciu dwudziestego poziomu postaci za napełnienie paska doświadczenia otrzymuje się Bright Engrams (Jasne Engramy), czyli pakiety z losowymi elementami kosmetycznymi. Można je oczywiście kupić też za prawdziwe pieniądze. EnergiserX obliczył, że w ciągu trzech godzin zabawy powinien dostać o 1,5 więcej engramów niż faktycznie otrzymał. Strata jest więc dość spora, co od razu nasuwa jedno pytanie – czy system naliczania doświadczenia nie miał czasem zachęcić ludzi do korzystania z mikropłatności?
Krótko pisząc zaufanie zostało nadszarpnięte. Bungie co prawda obiecało jeszcze dokładniej wszystko sprawdzić i wdrożyć ewentualne poprawki, gdyby dalej coś nie grało, jednak co się stało, to się nie odstanie i część graczy z pewnością zapamięta ten wybryk.
- Destiny 2 – kompendium wiedzy
- Recenzja gry Destiny 2 – diablo dobra strzelanka
- Oficjalna strona gry Destiny 2

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
- Activision
- Bungie Software
- afery i kontrowersje
- mikropłatności
- looter shooter / strzelanki MMO
- sieciowe strzelanki
- PC
- PS4
- XONE
Komentarze czytelników
diseasex Konsul
ale bzdurny artykul. Przeciez nie da sie kupic doswiadczenia ani nic co ma jakakolwiek wartosc poza kosmetyka i max level sie nabija w kilka dni ...
oo44wo Konsul

Yey, rozwiązanie z kiepskich gier mobilnych i MMO w grze za 60 dolarów (i to w wersji podstawowej)... W dodatku gracze dowiadują się o nim tylko dzięki eksperymentom, sporo po premierze...
Dzięki, Activision Blizzard.
TRX Generał

Ciekawe ilu z Was zapoznało się ze źródłem problemu, a ilu kliknęło "łapkę w dół", bo w temacie wiadomości pojawił się clickbait z mikropłatnościami?
DM Legend

Z Destiny 2 trzeba wziąć pod uwagę parę rzeczy
- ogromną ilość jadu, jaką gracze wylali na Bungie, za to że w dwójce nie ma grindu - nagrody lecą jak oszalałe. Za psiknięcie dostaje się armor, bronie, statki i jasne engramy
- spowolnienie zdobywania xp'a dotyczy głównie "farmerów", spędzających w grze pół dnia, żeby mieli jako takie poczucie tak wytęsknionego grindu, o który tak walczyli
- zawartość jasnych engramów jest ograniczona (grając sporadycznie można większość rzeczy zdobyć bez myślenia o tym) i niesłychanie tandetna. Jak ktoś spędził ileś czasu, by wyliczyć, że dostał jednego godzinę później niż powinien, to kojarzy mi się to jedynie z ludźmi, co o 7 rano ustawiają się przed Lidlem, by kupić turkusowe korale z gazetki za 1.99zł ;)
-choć bungie oczywiście powinno jasno postawić sprawę od początku jak ta mechanika wygląda
wytrawny_troll Generał

Abstrahując od hejterów coś jest na rzeczy. Najpierw jest mega łatwo, banalnie. Fakt engramy lecą jak szalone. 270 poziom mocy wpadł szybko i zadziwiająco łatwo. Ale później coś zaczęło się dziać dziwnego. Długo utknąłem na 289 poziomie. Kolejne engramy to były śmieci. Trwało to dosyć długo. W zasadzie 300 poziom osiągnąłem przez modernizację wyposażenia . A gra nagradzała mnie paprochami. Dużo poniżej obecnego poziomu.
Przez moment zacząłem rozważać czy gdybym kupił to cholerstwo coś bym przez to zyskał? Na szczęście gram dla przyjemności. Trochę odpuściłem sobie bo i tak czas dzielę na ACO i U4ZD. Nadal uważam, że Destiny 2 jest genialne. Ale nad systemem progresu mogliby trochę popracować. Ponieważ faktycznie jest nieco skopany.