W tym miesiącu Cyberpunk 2077 będzie obchodził piątą rocznicę premiery, a najnowszy wpis CD Projekt Red potwierdza, że twórcy szykują coś specjalnego z tej okazji.
Cyberpunk 2077 obchodzi w tym miesiącu wyjątkową rocznicę – 10 grudnia minie dokładnie pięć lat od premiery jednej z najlepszych gier ostatniej dekady, nawet jeśli jej debiut, zwłaszcza na PS4 i XOne, był dość kiepski. Logicznym posunięciem byłoby uczczenie takiej okazji w należyty sposób.
Studio CD Projekt Red już podczas lipcowego streamu delikatnie sugerowało, że ma w planach coś specjalnego. Wtedy nie padły żadne konkretne deklaracje, ale ton wypowiedzi wyraźnie dał fanom do zrozumienia, że studio nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa w kwestii gry. I rzeczywiście – we wrześniu otrzymaliśmy aktualizację 2.31, ale to wciąż nie musi być koniec.
Od pewnego czasu oficjalne konto Cyberpunka 2077 na X publikuje posty przypominające o urodzinach poszczególnych bohaterów Night City. Najnowszy wpis wyłamuje się jednak z tego schematu – tym razem twórcy podkreślili również zbliżającą się 5. rocznicę premiery gry. To drobna, ale znacząca zmiana, która rozbudza oczekiwania społeczności.
To niejedyny trop. Jeszcze przed wydaniem tegorocznego patcha 2.3 pojawiły się doniesienia, jakoby współodpowiedzialne za niego studio Virtuos, na czele z Dougiem Van Hornem, miałoby przygotowywać kolejne DLC do hitowej produkcji. I chociaż wydaje się to zbyt optymistycznym scenariuszem, rocznica byłaby idealnym momentem na jego zapowiedź.
Na razie to oczywiście tylko domysły, ale trzeba przyznać, że CD Projekt Red lubi budować napięcie poprzez tajemnicze komunikaty. A skoro deweloperzy sami zwracają uwagę na nadchodzące urodziny gry, trudno oprzeć się wrażeniu, że mają nie byle co w zanadrzu.
Więcej:Polska rewolucja, która zakończyła się fiaskiem. Chrome 2 miał odświeżyć gatunek FPS
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.