Clint Eastwood nie zamierza kończyć kariery

Cry Macho – najnowszy film 91-letniego Clinta Eastwooda – zdaje się spotykać z mieszanym odbiorem. Co jednak ciekawe, wielu chwali rolę samego Eastwooda, który mimo podeszłego wieku wciąż sprawia wrażenie energicznego i w pełni zaangażowanego w produkcję swoich kolejnych projektów. Weteran branży filmowej nie zwalnia tempa i wszystko wskazuje na to, że tak już pozostanie. Jak dowiadujemy się z wywiadu, którego Clint udzielił dla The Los Angeles Times, powód takiego stanu rzeczy jest raczej prozaiczny:

Jak widać, aktor nie dostrzegł jeszcze żadnej konkretnej przyczyny, dla której miałby rezygnować ze swojej dotychczasowej kariery. Wierzy, że jeśli nie byłby w stanie utrzymać uwagi widzów przy swoich kolejnych filmach, byłby to znak, iż faktycznie nadszedł czas na pożegnanie z branżą. Co się zaś tyczy jego zaawansowanego wieku – Eastwood komentuje tę kwestię w następujący sposób:

Ostatnie filmy Eastwooda, jak Przemytnik (2018) czy też nieco starsze Gran Torino (2008), zdają się potwierdzać tezę aktora o jego nieustającej zdolności do utrzymania zainteresowania widowni w kinach. Miejmy nadzieję, że mimo mieszanych opinii krytyków Cry Macho okaże się ciekawą produkcją. Przyjdzie nam na to chwilę poczekać, ponieważ polska premiera filmu będzie miała miejsce 1 października.

Więcej:Dla Midsommar aktorka „znęcała się nad sobą”, co doprowadziło do sześciomiesięcznej depresji: „Nie mogę się już tak męczyć”

• aktorzy
• kino
• ciekawostki filmowe