Chiński satelita-porywacz. Złapał i ściągnął z orbity innego satelitę
Chiński satelita wystąpił w roli kosmicznego holownika. Manewr ten budzi pytania o zastosowanie tego typu satelitów, ale także obawy o kierunek rozwoju chińskiego programu kosmicznego.

Chiński satelita został zaobserwowany, jak chwyta i wyrzuca innego satelitę z jego orbity, pełniąc przy tym rolę kosmicznego holownika. Manewr budzi pytania o potencjonalne zastosowanie tego typu satelitów. Rodzi także obawy dotyczące chińskiego programu kosmicznego.
Satelita Shijian-21 (SJ-21) 22 stycznia tego roku zniknął ze swojej normalnej pozycji na orbicie, po czym został zaobserwowany ponownie w chwili zbliżania się do innego, nieaktywnego już satelity systemu nawigacyjnego BeiDou. Następnie SJ-21 wypchnął niedziałającą maszynę poza jej orbitę i umieścił kilkaset kilometrów dalej na jednej z tzw. „orbit cmentarnych”, które przeznaczone są dla niedziałających satelitów i mają na celu zmniejszenie ryzyka kolizji.
Cały manewr został zaobserwowany przez teleskopy komercyjnej firmy ExoAnalytic Solutions, zajmującej się badaniem przestrzeni kosmicznej. Według Briena Flewellinga z tej firmy satelita SJ-21 wydaje się funkcjonować jako kosmiczny holownik.
Ostatni manewr chińskiego satelity wywołuje pewne obawy dotyczące tego typu satelitów, teoretycznie mających potencjał militarny. Możemy obserwować działania takich urządzeń, ale intencje i plany stojące za ich funkcjonowaniem pozostają tajemnicą.
Komentarze czytelników
Ppaweł Senator

w którejś części Bonda była podobna scena z kradzieżą ruskiego satelity
lukasxxz Pretorianin
Już sobie wyobrażam Putina mającego takie satelity: to nie my zepchnęliśmy waszą satelitę z orbity, to zielone ludziki.
AUTO6 Generał

I dobrze, że po sobie sprzątają, nie to co ruscy przez których na orbicie krąży masa kosmicznych śmieci.