ChatGPT może już przeszukiwać Internet, ale jest pewien haczyk
ChatGPT w wersji na smartfony zyskał nową funkcję. Popularny chatbot może już przeszukiwać zasoby internetowej sieci, aczkolwiek z pewnymi ograniczeniami. Może to robić jedynie za pośrednictwem wyszukiwarki Bing.

Firma OpenAI, która nieustannie pracuje nad rozwojem swego chatbota, poinformowała, żemobilna wersja ChatGPT zyskała właśnie nową funkcję. Subskrybenci usługi ChatGPT Plus, mogą teraz korzystać z możliwości wyszukiwania odpowiedzi w Internecie. Opcja o nazwie „Przeglądanie” ma jednak pewne ograniczenia, gdyż musi korzystać z przeglądarki Bing.
Nowa funkcja ChatGPT
Z informacji opublikowanych na stronie producenta wynika, że dzięki nowej funkcji, chatbot dostarczy użytkownikom „wyczerpujące odpowiedzi i aktualne spostrzeżenia na temat zdarzeń i informacji, które wykraczają poza oryginalne dane treningowe modelu.”
Aby skorzystać z nowej opcji, należy ją uprzednio włączyć w ustawieniach aplikacji, a następnie w przełączniku modeli językowych wybrać GPT-4 oraz z rozwijanej listy zaznaczyć opcję „Przeglądaj za pomocą Bing”.
Premiera nowej funkcji nie powinna być niespodzianką, gdyż OpenAI zapowiedziało ją w ubiegłym miesiącu. Użytkownikom może natomiast nie spodobać się to, że chatbot korzysta z Binga. Wynika to jednak ze współpracy OpenAI z Microsoftem, który niedawno zainwestował w laboratorium badawcze10 mld dolarów, stając się właścicielem 49% udziałów.
Mimo to może to stanowić powód do niezadowolenia, zwłaszcza że, analiza sprzed kilku lat wykazała, że Bing w nieuczciwy sposób dostarczał więcej wyników wyszukiwania powiązanych z Microsoftem niż Google. Z kolei badanie przeprowadzone na Uniwersytecie Stanforda wykazało, że najpopularniejsze wyniki wyszukiwania zawierały ogromną ilość dezinformacji.
OpenAI uważa, że dzięki nowej funkcji ChatGPT stanie się bardziej użytecznym narzędziem, szczególnie w przypadku osób wykorzystujących go do badań.
Więcej:Internauci odłączają Amazon Echo od prądu, bo odtwarza reklamy nawet z budzikiem
Komentarze czytelników
Kode Pretorianin
Przejrzałem to całe "badanie" z Stanford, główny zarzut to za słaba cenzura przez bing. Ok szurstwo jest szkodliwe, ale im bardziej jest cenzurowane, tym bardziej co niektórzy w nie zaczynają wierzyć. A teksty o nazistach i rasistach to już tak oklepane, że nic nie znaczą.
Znubionek Generał
wersja chatgpt w bingu (bing chat) chyba od zawsze miala cos takiego ze przed odpowiedza bot wyszukuje cos w bingu. i odpowiedz ma przypisane linki do zrodel
sabaru Senator
asasin24 Pretorianin
Obecnie trwa konkurs na to, kto bardziej ocenzuruje swojego czatbota. Udział w nim bierze Microsoft i... Microsoft za pośrednictwem swojego OpenAI. O ile ChatGPT jeszcze jest rozmowny i w najgorszym przypadku pisze, że się nie zgadza albo nie odpowie na pytanie, to Bing od razu mnie blokuje. A te historyjki o GPT 4 i jego dostępie do internetu już słyszę od kilku miesięcy, a potwierdzeń na to nie widzę. Samo OpenAI nie potrafi wymienić zalet swojego abonamentu, tylko od razu chcą pieniędzy. Raz słyszę, że do GPT 4 można wysłać 100 zapytań na godzinę, raz że tych zapytań może być 35. Raz, że na godzinę, innym razem, że na 3 godziny. OpenAI nie przedstawia żadnych informacji, to jest ukrywanie umowy, na którą użytkownik ma się zgodzić w ciemno. Zapewne jeśli się rozmyśli po zobaczeniu wszystkich warunków, to swoich 20$ już nie odzyska. A teraz ten właściciel OpenAI o jakże niespodziewanym pochodzeniu próbuje przekonać rządy państw, żeby wprowadziły prawo regulujące sztuczną inteligencję, co w praktyce na pewno oznacza zablokowanie lub utrudnienie powstania konkurencji dla jego czatbota.