Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 10 lutego 2024, 14:23

autor: Kamil Kleszyk

„Cały rok żyłem w stresie”. Jeden z twórców Overwatch 2 twierdzi, że Blizzard wsadził go na minę, po czym okropnie traktował

Podczas gdy Overwatch 2 staje na progu kolejnego sezonu i związanych z nim nowości, jeden z twórców gry podzielił się w sieci swoją nieprzyjemną historią pracy w Blizzardzie.

Źródło fot. Blizzard Entertainment.
i

Wydawać by się mogło, że po tym, jak w 2022 roku były już prezes Blizzarda, Mike Ybarra, obiecał, iż poczynione zostaną zmiany mające poprawić dotychczas bardzo toksyczną kulturę pracy w firmie, skandale targające gamingowym gigantem będą już tylko niemiłym wspomnieniem. No cóż, nie do końca.

Żywym przykładem tego, że szumnie zapowiadane zmiany nie zawsze miały odzwierciedlenie w działaniach Blizzardza, jest historia byłego pracownika firmy, Chrisa Sayersa. Główny artysta ds. efektów wizualnych w Overwatch 2 opublikował na X szereg wpisów, w których zarzuca korporacji niewłaściwe traktowanie i złamanie danych mu obietnic.

Miłe złego początki

W lipcu 2023 roku, po 6 miesiącach pracy w Blizzardzie, Sayers został awansowany na głównego artystę VFX. Pozornie jego kariera obrała więc wymarzony kierunek, lecz wkrótce okazało się, że nic nie jest takie, jak być powinno.

Krótko po „dogadaniu” warunków pracy i swojego nowego wynagrodzenia, twórca dowiedział się, że jego pierwszym zadaniem będzie zwolnienie jednego z podwładnych (a prywatnie bliskiego przyjaciela), ponieważ nie stawia się on w pracy. Sayers tłumaczył wówczas swoim przełożonym, że deweloper ten załatwia zakwaterowanie medyczne dla swoich rodziców, którymi się opiekuje. Mieli oni jednak za nic usprawiedliwienia i ze śmiechem stwierdzili, że nie pójdą „juniorowi” na rękę.

O ile jeszcze sprawę zwolnienia można traktować jako część nalężących do lidera obowiązków, wkrótce sytuacja zaczęła się robić naprawdę dziwna. Sayers twierdzi, że po odejściu współpracownika nie tylko musiał wykonywać swoje stare i nowe obowiązki, ale także zadania, które wcześniej należały do kolegi. Na domiar złego przełożeni nie zgodzili się na zatrudnienie stażysty, który choć trochę odciążyłby twórcę.

„Dlaczego mielibyśmy ci płacić więcej?”

Po upływie miesiąca Sayers zaczął się niecierpliwić i pytać o obiecaną podwyżkę wynagrodzenia, której w dalszym ciągu nie otrzymał. Deweloper dowiedział się wtedy, że sprawa jest w toku, a on musi po prostu poczekać. Gdy nadszedł dzień upragnionej wypłaty, okazało się, że twórca otrzymał zaledwie połowę wynagrodzenia przysługującego głównym artystom VFX w Blizzardzie. Firma tłumaczyła to tym, że Sayers mieszka w Wielkiej Brytanii i wypłacana mu pensja nie opiera się na „jego wartości”, lecz „wartości rynkowej”.

Sayers poszedł po pomoc do działu HR (zasobów ludzkich), gdzie powiedziano mu: „dlaczego mielibyśmy płacić ci więcej, niż musimy? To nie ma żadnego sensu biznesowego”.

Mija kolejnych kilka tygodni i zbliża się trzeci miesiąc bycia liderem. Wysyłam więc e-maile do wszystkich – dyrektorów, wiceprezesów, HR, leadów – informując ich, że jeśli do 1 września nie otrzymam żadnej pisemnej informacji, natychmiast przestanę pełnić swoją funkcję – tłumaczył dalej.

Dopiero groźba zaprzestania pełnienia obowiązków zmusiła przełożonych do reakcji. Była jednak ona daleka od tego, czego spodziewał się Sayers.

Miałem wiadomości z kilku miesięcy, e-maile, które wysłałem do działu HR, aby wyjaśnić, o czym mówię, a oni w końcu odpowiedzieli: „Wygląda na to, że jesteś zdezorientowany (...) nie ma awansu (...) przywództwo to zmiana obowiązków pracy bez zmian w wynagrodzeniu i warunkach zatrudnienia (...) nie ma podwyżki" – dodał.

Kuriozalna decyzja

Co zaskakujące, po złożeniu rezygnacji przez Sayersa, Blizzard aktywował klauzulę, która uniemożliwiała mu zatrudnienia się w innej firmie przez trzy miesięce. Gdy twórca wyjaśnił przełożonym, że z powodu kredytu hipotecznego nie może sobie pozwolić na tak długi czas bez pracy, miał usłyszeć w odpowiedzi: „No cóż, prawdopodobnie nie powinieneś był wtedy podpisywać umowy”.

Na szczęście finalnie Sayersowi udało się znaleźć kolejną pracę. Jego nowym miejscem zatrudnienia jest założone w 2022 roku Anchor Point Studios, które obecnie pracuje nad swoim niezapowiedzianym, debiutanckim projektem.

9. sezon Overwatch 2 z masą nowości

Cała sprawa wyszła na jaw niemal w przeddzień rozpoczęcia 9. sezonu rozgrywek Overwatch 2, który ma stanowić przełom w dotychczasowej historii popularnej strzelanki. Zmierzająca do gry aktualizacja m.in. zwiększy pulę zdrowia wszystkich bohaterów. Najmniej, bo 25 PŻ, otrzymają postacie posiadające od 150 do 175 PŻ, a najwięcej (75–100 PŻ) zyskają tzw. tanki.

Oprócz tego zmianie ulegnie wielkość pocisków, przez co strzelanie ma być „przyjemniejsze w odbiorze”.

Prawdziwą rewolucję w rozgrywce ma jednak stanowić zapowiadana jakiś czas temu funkcja pasywnego samoleczenia dla wszystkich postaci. Będzie ono postępować z szybkością 20 pkt. na sekundę po 5 sekundach nieotrzymywania obrażeń. Dla postaci wspierających, które już wcześniej dysponowały tą umiejętnością, będzie to zaś 2,5 sekundy (do tej pory były to 2 sekundy).

Ze szczegółami na temat nowości w Overwatch 2 zapoznacie się pod tym linkiem. Poniżej możecie natomiast obejrzeć zwiastun nadchodzących rozgrywek.

  1. Overwatch 2 – oficjalna strona

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej