Studio Infinity Ward ogłosiło, że w tym tygodniu w trybach wieloosobowych Call of Duty: Modern Warfare i Call of Duty: Warzone pojawią się pewne nowości związane z walką z cheaterami. Wśród nich znalazły się zmiany w systemie matchmakingu, dzięki którym osoby podejrzewane o oszukiwanie będą grały wyłącznie ze sobą.
Walka z oszustami w grach sieciowych trwa. Jej nowy etap w Call of Duty: Warzone i trybie wieloosobowym Call of Duty: Modern Warfare ogłosiło dziś studio Infinity Ward. Oto, jakich nowości w systemie antycheaterskim możemy spodziewać się w tym tygodniu.
Po pierwsze, osoby, które zgłosiły kogoś podejrzewanego o oszukiwanie w tych dwóch tytułach, otrzymają odpowiedni komunikat, gdy zostanie on zbanowany. Po drugie, wgrane zostaną kolejne aktualizacje w zabezpieczeniach przeciwko cheaterom. Po trzecie, więcej zasobów zostanie przeznaczonych na walkę z nieuczciwymi graczami. W końcu po czwarte, i być może najciekawsze, zmian doczeka się system matchmakingu. Otóż będzie on kojarzył ze sobą osoby, które mogą oszukiwać, wrzucając je do jednego meczu, by nie mogły one psuć zabawy uczciwym wirtualnym wojakom.
Pomysł ten budzi pewne wątpliwości, choćby na Reddicie. Należy bowiem pamiętać, że mowa jest tu o osobach jedynie podejrzewanych o oszukiwanie, zatem niewykluczone, że system zacznie łączyć graczy, którzy są po prostu bardzo dobrzy, z cheaterami. Lecz czy tak się faktycznie stanie przekonamy się wkrótce.

Rzecz jasna to nie koniec pomysłów Infinity Ward na walkę z cheaterami. W planach jest również dodanie funkcji zgłaszania graczy na ekranach widza oraz Killcamie. O kolejnych rozwiązaniach studio zapewne będzie informowało na bieżąco.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
63

Autor: Miłosz Szubert
Filmoznawca z wykształcenia. W GRYOnline.pl pracuje od stycznia 2017 roku. Fan tenisa, koszykówki, komiksów, dobrych książek, historii oraz gier strategicznych Paradoxu. Od niedawna domorosły Mistrz Gry (podobno wychodzi mu to całkiem nieźle). Przez parę lat montował filmy na kanale Notatnik Kinomana na YouTube.