Borderlands 4 otrzymuje funkcję, na którą fani czekali 16 lat. W końcu pozwala zrobić z Claptrapem to, co zawsze chciałeś uczynić
Twórcy Borderlands 4 poszli na rękę graczom, którzy nie przepadają za robotem Claptrapem.

Jedną z bardziej rozpoznawalnych postaci w serii Borderlands jest mały robot Claptrap, który pojawia się w niej od pierwszej części. Nie jest on jednak przez wszystkich lubiany, a niektórzy uważają go za irytującego ze względu na ciągłe gadanie o mało przydatnych rzeczach oraz charakterystyczny głos.
Claptrap powróci również w nadchodzącym Borderlands 4, co z pewnością ucieszy część graczy. Twórcy wzięli jednak pod uwagę także osoby, które za nim nie przepadają. Po 16 latach dodadzą do nowej gry z serii specjalną funkcję, pozwalającą wyciszyć robota.
Tę opcję dostrzegł jeden z użytkowników serwisu X (via Mein-MMO). Na powyższym zrzucie ekranu widzimy reżysera narracji Borderlands 4, Sama Winklera, korzystającego z menu gry. Znajdziemy tam oddzielny suwak głośności przeznaczony wyłącznie dla Claptrapa. We wcześniejszych częściach nie było to możliwe bez wyciszania innych elementów dźwiękowych gry.
Reakcje graczy są w zdecydowanej większości pozytywne. Jedni cieszą się z nowej opcji, przyznając, że mieli już dość Claptrapa, inni przechodzą obok niej obojętnie. Część osób żartuje, że powinien to być jedyny suwak ustawiony na maksymalną wartość albo że i tak nie będzie działał prawidłowo.
Dzięki Bogu. Myślę, że większość ludzi ma go już dość.
Tylko prawdziwi fani będą grać na 100%.
Powinni to zrobić tak, aby najniższa wartość wynosiła 110%.
Zwrot akcji: tak naprawdę nie ma to wpływu na to, jak głośno mówi.
Borderlands 4 zadebiutuje 12 września na PC oraz konsolach PS5 i XSX/S. W późniejszym terminie gra trafi również na Nintendo Switcha 2.