Bohemia udostępniła demo Carrier Command: Gaea Mission

Studio Bohemia Interactive udostępniło demo gry Carrier Command: Gaea Mission, dzięki czemu każdy może osobiście wypróbować ten tytuł.

Adrian Werner

7 października 2012 06:59

Zręcznościowo-strategiczny koktajl znany jako Carrier Command: Gaea Mission kilka dni temu trafił do sprzedaży. Dzięki wypuszczonej właśnie wersji demonstracyjnej sami możecie sprawdzić czy studiu Bohemia udało się stworzyć godną kontynuację klasyka z lat 80-tych.

Demo umożliwia przejęcie dowództwa nad głównym krążownikiem i następie przypuszczenie szturmu na dwie wyspy nazwane Thermopylae i Granite. Obie stworzono specjalnie na potrzeby wersji demonstracyjnej. W sumie całość powinna starczyć na około 45 minut zabawy i zaznajomić Was z podstawowymi mechanizmami zabawy.

-Carrier Command: Gaea Mission – pobierz wersję demonstracyjną

Przed pobraniem pliku warto sprawdzić, czy Wasz komputer spełnia wymagania gry:

MINIMALNE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
Procesor: Core 2 Duo 2.2 GHz
Pamięć RAM: 2 GB
Karta grafiki: GeForce 8800GT z 512 MB pamięci

REKOMENDOWANE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
Procesor: Intel Core i5
Pamięć RAM: 4 GB
Karta grafiki: GeForce GTX 460 z 1 GB pamięci

Akcja Carrier Command: Gaea Mission toczy się w odległej przyszłości i opowiada o wojnie dwóch frakcji o kontrolę nad pozaziemską kolonią. Gra stanowi mieszankę RTS-a i gry zręcznościowych. Wcielamy się w dowódze supernowoczesnego lotniskowca i naszym zadaniem jest podbicie szeregu wysp. W tym celu musimy zbierać surowce, wznosić budynki i szkolić oddziały, tak jak w typowych RTS-ach. Jednocześnie w każdym momencie możemy przejąć kontrolę nad każdą podległą naszym rozkazom jednostkę i osobiście wziąć udział w starciach.

Carrier Command: Gaea Mission oferuje jedynie tryb solo. W jego ramach możemy wziąć udział w fabularnej kampanii, która zaznajamia ze wszystkimi mechanizmami zabawy. Znacznie ciekawszy jest jednak w pełni nieliniowy tryb swobodny, w którym sami decydujemy jak podbić wszystkie wyspy.

Więcej:Wywołujący nostalgię city builder w klimacie lat 90., Metropolis 1998, zalicza opóźnienie