Google Chrome przestał działać na części komputerów z Windowsem 11 - wszystko przez błąd w systemowej funkcji kontroli rodzicielskiej. Problem trwa od ponad dwóch tygodni i jak dotąd nie doczekał się oficjalnej naprawy.
Choć Microsoft oficjalnie złagodził swoje podejście do konkurencyjnych przeglądarek, w praktyce część użytkowników Windowsa 11 właśnie straciła możliwość korzystania z Chrome. Wszystko przez błąd w funkcji Family Safety, który od dwóch tygodni skutecznie uniemożliwia uruchomienie najpopularniejszej przeglądarki świata.
Pierwsze zgłoszenia pojawiły się już na początku miesiąca. Wtedy użytkownicy zaczęli skarżyć się, że Chrome w systemie Windows 11 zamyka się od razu po uruchomieniu albo w ogóle nie reaguje. Szybko okazało się, że najprawdopodobniej winna jest funkcja Family Safety, czyli pakiet narzędzi kontroli rodzicielskiej oferowany w ramach subskrypcji Microsoft 365. Jak podaje Ellen T., kierowniczka ds. wsparcia technicznego Chrome:
W przypadku niektórych użytkowników przeglądarka Chrome nie działa, gdy włączona jest funkcja Microsoft Family Safety.
Problem jest dobrze udokumentowany i – jak zauważają użytkownicy w wątku śledzenia błędów Chromium – inne przeglądarki, jak Firefox czy Opera, nie są objęte tą awarią.
Niektórzy użytkownicy znaleźli już tymczasowe obejścia. Jednym z nich jest zmiana nazwy pliku wykonywalnego chrome.exe na chrome1.exe, jednak nie każdemu pomaga to uruchomić przeglądarkę. Wsparcie Google radzi wyłączyć filtrowanie nieodpowiednich stron w Family Safety – ale to z kolei pozbawia ochrony dzieci przed niechcianymi treściami.
Microsoft póki co nie skomentował sytuacji publicznie, choć jak wynika z wątków na forach deweloperskich, przekazuje poszczególnym użytkownikom instrukcje, jak tymczasowo odzyskać dostęp do Chrome’a.
Dla wielu obserwatorów to kolejny przykład napięć między Microsoftem a konkurencyjnymi przeglądarkami. Gigant z Redmond przez lata promował Edge’a nachalnymi komunikatami i choć błąd z Family Safety nie jest zamierzony, trudno ignorować fakt, że znowu ucierpiała przeglądarka, która od lat pozostaje solą w oku giganta.
Więcej:YouTube Premium po raz kolejny drożeje w Polsce. Dotyczy to jednak tylko jednego grona użytkowników

Autor: Julia Sobasz
Z wykształcenia dziennikarka, z powołania metińczyk. Pasja do pisania pojawiła się u niej gdzieś między kartkowaniem starego numeru czasopisma „Przekrój“ a zarywaniem nocy na czytaniu reportaży Wydawnictwa Czarne. Oprócz grania w MMO-rpgi kolekcjonuje retro sprzęt, który jest dla niej sposobem na zachowanie kawałka historii technologii. Niepohamowana fanka i teoretyczka polskich seriali z przełomu lat 90. i 00.