BioShock 4 w kosmosie? Głos Diny z TLoU2 jest na tak
Pojawiają się kolejne spekulacje na temat miejsca akcji BioShocka 4. Tym razem swoim zdaniem podzieliła się Shannon Woodward.

- Kolejne osoby spekulują na temat miejsca akcji BioShocka 4.
- Tym razem w kwestii tej wypowiedziała się Shannon Woodward, znana z roli Diny w TLoU2.
- Aktorka chętnie zobaczyłaby odsłonę gry osadzoną w kosmosie.
Już od 2019 roku wiemy, że kolejna odsłona serii BioShock jest w produkcji. Ujawniono także, że gra będzie osadzona w nowym miejscu i otwartym świecie. Nie ma więc mowy o powrocie do Rapture lub Columbii. Ogłoszenia te pozwalają na daleko idące spekulacje. Tak naprawdę opis ten może bowiem pasować do ogromnej ilości różnych realiów. Shannon Woodward, aktorka znana z roli Diny w The Last of Us: Part 2, ma swoje osobiste przewidywania co do miejsca akcji BioShocka 4. Podzieliła się nimi w ramach podcastu Good Game Nice Try.
Kosmos? Nie wiem. Te gry są tak szalone, że trudno mi wskazać jakikolwiek zły pomysł. […] Kosmos byłby jednak super. Uwielbiam go w grach wideo. Jestem w stanie ogrywać beznadziejne produkcje w nim osadzone, nawet jeśli ich nie znoszę. Dajcie mi tylko zobaczyć Saturna i już jest dobrze.
Słowa Shannon Woodward nie są oczywiście podparte żadnymi rzeczywistymi przeciekami. Warto się jednak zastanowić, czy osadzenie akcji w przestrzeni kosmicznej nie jest naprawdę dobrym wyborem, na który zdecydować by się mogli deweloperzy. Obce planety, mroczne stacje orbitalne czy po prostu kosmiczna pustka to miejsca, które mogą pasować do intrygującego i niepokojącego klimatu, jaki charakteryzował wszystkie odsłony BioShocka. Ponadto taki wybór sprawia, że twórcy pozbawiają się jakichkolwiek ograniczeń, jakie mogłyby wynikać z trzymania się Ziemi.
Niedawny sukces The Outer Worlds pokazał z kolei, że kosmiczna dziwność nadal się sprzedaje. BioShock 4 mógłby pozwolić sobie na jeszcze bardziej radykalne pozbawienie hamulców w przedstawianej tematyce. Słowa Shannon Woodward mogą być więc myśleniem życzeniowym, ale tak naprawdę nie można odmówić im sensu. Na potwierdzenie takiego scenariusza musimy jednak poczekać aż do oficjalnej zapowiedzi ze strony studia Cloud Chamber.
Więcej:Liczne zwolnienia w Firaxis Games. Winna jest prawdopodobnie kiepska sytuacja Civilization 7

- 2K Games
- BioShock (marka)
- PC
- PS5
- XSX
Komentarze czytelników
Harry M Legend

Jestem fanem całej serii. Zarówno bieganie pod wodą jak i ponad chmurami było świetne, więc całkowite opuszenie planety również może być ciekawe.
Jeżeli dostaniemy coś w stylu Prey'a od Arkane z "BioShockowymi" aspektami, to może wyjść coś naprawdę dobrego.
Jedyne co mnie martwi to jak będzie to wyglądało pod względem fabularnym, a przede wszystkim w jaki sposób będzie się łączyło z poprzednimi częściami.
toyminator Senator
No w sumie czemu nie? Kosmiczna utopia,z spacerami w kosmosie. Podwodna utopia była, potem powietrzna.To kosmos idealny. Utopijne miasto na ziemi, to raczej byłby średni pomysł.
Bociek69 Senator

Bez Kevina Levine to kazdy bioshock skazany jest na porazke.
Persecuted Legend

Kosmos to w zasadzie naturalny kierunek ekspansji dla tej serii, bo jakie inne, egzotyczne miejsce akcji nam zostało? Do głowy przychodzi mi tylko wnętrze Ziemi, ewentualnie powierzchnia innego ciała niebieskiego (czyli w zasadzie kosmos ;d).
Mogliby też podejść do tego bardziej niestandardowo, czyli że np. eksplorujemy jakieś całkiem zwyczajne miejsce na Ziemi, ale w kilku różnych epokach, podróżując w czasie (np. od prehistorii aż po przyszłość).
Nie obraziłbym się też na reboot i powrót do oceanu, tyle że z wykorzystaniem nowoczesnej technologii (a więc większym, bardziej otwartym miastem i bez ekranów doczytywania).
The_Aeon_Illuminate Legionista
A to nie chodzi o System Shocka?