Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 7 września 2023, 09:00

autor: Kamil Kleszyk

Baldur's Gate 3 debiutuje na PS5, krytycy docenili konsolową wersję hitowego RPG [Aktualizacja]

Nadszedł dzień oficjalnej premiery gry Baldur’s Gate 3 na konsoli PlayStation 5. Z pierwszych recenzji wynika, że mamy do czynienia z równie doskonałą produkcją, co wersja pecetowa.

Źródło fot. Larian Studios
i

AKTUALIZACJA: Jak się okazuje, dotychczasowe wysokie oceny przyznane Baldur’s Gate 3 czynią z gry Larian Studios najlepiej ocenianą produkcję na PlayStation 5 (za Metacritic i OpenCritic). Warto jednak zauważyć, że liczba opinii jest ciągle niewielka i plasujący się na drugim miejscu Elden Ring ciągle może jeszcze powrócić na tron.

Nieco ponad miesiąc po premierze na komputerach osobistych wychwalane Baldur’s Gate 3 rozpoczęło podbój kolejnej platformy. Zachwycającego RPG-a studia Larian już za kilka godzin (dokładnie o 18:00 czasu polskiego) oficjalnie wypróbują wszyscy chętni posiadacze konsoli PlayStation 5 (w polskiej wersji językowej z napisami).

  1. Kto jeszcze nie zamówił swojego egzemplarza, może to zrobić za pomocą PlayStation Store.
  2. Gracze mogą wybierać pomiędzy dwiema wersjami gry: standardową (319 zł) oraz Deluxe (359 zł), zawierającą m.in. ekskluzywny motyw kości, pakiet skarbów z Rivellonu i sakwę wędrowca.
  3. Niestety kolekcjonerka, którą można było zamawiać na oficjalnej stronie gry, nie jest już dostępna, o czym pisaliśmy niedawno w osobnej wiadomości.

Osoby, które śledziły informacje na temat „Baldura”, wiedzą, że gra potrafi ukraść dziesiątki, a nawet setki godzin z życia. Zanim więc na dobre utoniecie w świecie Zapomnianych Krain, warto skorzystać z wniosku urlopowego przygotowanego przez Larian Studios przy okazji premiery RPG-a na pecetach.

Baldur’s Gate 3 „to arcydzieło także na PS5”

Skoro papierkową robotę mamy już za sobą, warto przejść do największej niewiadomej towarzyszącej premierze Baldur’s Gate 3 na PS5: jakości gry na sprzęcie Sony. Ta, biorąc pod uwagę opinie branżowych ekspertów udostępnione w serwisie Metacritic, wciąż stoi na bardzo wysokim poziomie. Port gry na „peespiątkę” ma tam średnią ocen wynoszącą 97/100 (na podstawie 9 opinii). Poniżej możecie zapoznać się z niektórymi ocenami.

  1. PC Games – 100/100
  2. Push Square – 100/100
  3. Vandal – 96/100
  4. Jeuxvideo.com – 95/100
  5. GamePro Germany – 92/100

W recenzjach dominują oczywiście zachwyty, podobnie jak w przypadku wariantu pecetowego. Dziennikarz PC Games zaryzykował nawet stwierdzenie, że mamy do czynienia z takim samym arcydziełem, jak w przypadku wersji na „blaszaki”.

Szczególnie istotny jest jednak fakt, że zawartość produkcji na PlayStation 5 nie została w żaden sposób „ogołocona” w porównaniu do wersji na komputery osobiste.

Aby jednak nie było tak słodko, dziennikarze podkreślili wady Baldur’s Gate 3 wynikające z charakterystyki grania na konsolach. Zdaniem jednego z nich na minus zasługuje fakt, że gra na PS5 obsługuje wyłącznie pady, dzięki którym nawigowanie po menu nie jest tak proste, jak w przypadku klawiatury i myszki.

Testerzy nie zauważyli wyraźnych spadków płynności w trakcie rozgrywki. Niemniej momentami gra doświadczała tzw. efektu rozdzierania ekranu w trybie wydajności (widoczne są wtedy spore „skoki” klatek na sekundę). Irytująco długi może też okazać się czas ładowania gry, który zajmuje około 30-40 sekund (w zależności od lokacji). I chociaż jest to wynik podobny do tego z wersji na komputery osobiste, może nieco rozczarować niecierpliwych graczy.

Jeśli nadal jesteście spragnieni dokładnej analizy BG3 na PS5, pod tym linkiem możecie obejrzeć materiały, którymi podzielili się posiadacze preorderów gry. Z kolei poniżej zapoznacie się ze szczegółowym porównaniem pecetowej wersji Baldur’s Gate 3 z konsolową.

  1. Baldur’s Gate 3 – recenzja
  2. Baldur’s Gate 3 – poradnik
  3. Baldur’s Gate 3 – oficjalna strona

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej