Rekordzista obejrzał Avengers: Endgame co najmniej 191 razy w kinie
Ramiro Alanis pobił rekord Guinessa, oglądając w kinach film Avengers: Endgame co najmniej 191 razy.

Wśród naszych czytelników nie brakuje fanów filmu Avengers: Koniec gry, ale raczej nikt z nich nie może równać się z Ramiro Alanis, który miał obejrzeć Avengers: Endgame w kinie aż 200 razy. Udało się definitywnie potwierdzić 191 z tych seansów, co wystarczyło do oficjalnego uznania jego wyczynu za nowy rekord Guinessa.
Kategoria dotyczy największej liczby kinowych seansów pojedynczego filmu. Dlatego Alanis musiał się sporo natrudzić, aby zdążyć ustanowić nowy rekord. Wszystkie 200 seansów odbył w 2019 roku. Mocno w tym czasie zaniedbał życie towarzyskie i rodzinę. Musiał również zrezygnować z regularnych treningów siłowych, przez co stracił prawie 7 kg masy mięśniowej.
Inspiracją dla Ramiro Alanisa był wyczyn poprzedniego rekordzisty w tej kategorii, czyli youtubera o ksywce NemRaps, który 103 razy obejrzał w kinie Avengers: Infinity War.
Alanis kompletnie zmiażdżył wiec poprzedni rekord. Osiągnięcie to jest tym bardziej imponujące, że Avengers: Endgame trwa aż 181 minut, podczas gdy Avengers: Wojna bez granic jedynie 149 minut, czyli jest o ponad pół godziny krótsze.
Przypomnijmy, że Avengers: Koniec gry trafiło do kin w kwietniu 2019 roku. Film zarobił 2,797 mld dolarów, co uczyniło z niego najbardziej kasową produkcję wszechczasów. Obraz niedawno stracił jednak ten tytuł na rzecz Avatara, który powrócił do chińskich kin i zarobił wystarczająco dużo, aby jego łączny wynik okazał się wyższy niż przeboju Marvela.
Film:Avengers: Koniec gry(Avengers: Endgame)
premiera: 2019przygodowysci-fiakcja
Avengers: Koniec gry skupia się na grupie superbohaterów, która stara się powrócić do normalnego życia po tym, jak Thanos wymordował połowę wszechświata. Niespodziewanie pojawia się szansa na przywrócenie poległych do życia. Avengers: Koniec gry jest wyreżyserowaną przez Anthony'ego i Jeogo Russo (Community, Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz) 22. pełnoprawną odsłoną opartego na kultowych komiksach Kinowego Uniwersum Marvela (MCU). Jest to ogromny crossover, stanowiący podsumowanie wszystkich poprzednich filmów należących do cyklu. Po wydarzeniach z poprzedniej części wszechświat stara się wrócić do normalności. Superbohaterom ciężko jest jednak przełknąć gorycz porażki, przez którą zginęło tak wiele istot. Nagle jednak pojawia się szansa na naprawę popełnionych błędów. W produkcji wystąpili m.in. Robert Downey Jr. (Tony Stark/Iron Man), Chris Hemsworth (Thor), Mark Ruffalo (Bruce Banner/Hulk), Chris Evans (Steve Rogers/Kapitan Ameryka), Scarlett Johansson (Natasha Romanoff/Czarna Wdowa), Don Cheadle (James Rhodes/War Machine), Jeremy Renner (Clint Barton/Hawkeye/Ronin), Paul Rudd (Scott Lang/Ant-Man), Brie Larson (Carol Danvers/Captain Marvel), Karen Gillan (Nebula), Bradley Cooper (Rocket Raccoon) i Josh Brolin (Thanos). Zdjęcia kręcono w Atlancie i Fayetteville.
Komentarze czytelników
john_himself Senator

A ja myślałem, że odchylenia się leczy a nie promuje.
michael30 Legionista
Czas się leczyć :) Fajnie życie traci. Wracając do tego gniota to wynudziłem się na tym w kinie jak nie wiem. Najgorsza ze wszystkich części, nuda taka, ost bitwa to jeszcze na to można popatrzeć a tak do kosza reszta, żeby efekty powalały by iść i iść znów do kina sorry ale to nie Avatar..
KMyL Generał

To jest tak śmieszne, że mam łzy w oczach xD
Zdjęcie jakiegoś gościa w koszulce sportowej i z okrzykiem jak po zdobyciu gola w Champions League, a się okazuje, że... Że on po prostu chodził do kina xDDD
Ja mogę zrozumieć jakichś gości co biją rekordy w "robieniu kapek", pompek, czy innym rozbijaniu orzechów włoskich czołem...
Ale robienie hecy z tego, że ktoś szedł do kina?
W takim razie niedługo spodziewam się kolejnych rekordzistów Guinessa, którzy wykupili najwięcej najdroższych skinów w Fortnite, albo coś w tym stylu...
xD
Mocno w tym czasie zaniedbał życie towarzyskie i rodzinę
Co? Warunek był m.in. taki, że miał iść sam na seans? Nie mógł z kimś?
Musiał również zrezygnować z regularnych treningów siłowych, przez co stracił prawie 7 kg masy mięśniowej.
A z pracy też zrezygnował? Odłożył sobie $$$ i "bił rekord", czy po pracy szedł prosto do kina?
Tacy "rekordziści" to powinni oglądać "Idiokrację" xD
MadMaxPL Konsul
Tak bardzo lubi pośladki Capitana Ameryki...? ;)
Wilk1999 Generał

Oj, sam należę do tych kinomaniaków, którzy lubią sobie wracać do już obejrzanych filmów, czy to w innej wersji tłumaczenia, czy zwyczajnie żeby go sobie przypomnieć, ale wyczyn Ramiro Alanisa to już jest hardcore. Po takiej ilości seansów cały film jak nic musiał mu się wypalić na korze mózgowej i długo on go już nie zapomni o ile w ogóle to się stanie. Mimo wszystko żeby dokonać takiego wyczynu naprawdę potrzeba wielkiego przygotowania i samozaparcia.