Attack on Titan doczeka się „nowego” filmu pełnometrażowego. Niestety najprawdopodobniej już go widzieliście

Współczesny przemysł anime jest pełny paradoksów. Z jednej strony twórcy szukają nowych środków wyrazu, bo najpopularniejsze formaty powoli zaczynają się wyczerpywać, z drugiej strony wyciska się ostatnie soki z najpopularniejszych i najbardziej lubianych serii – czy to przez celowe rozciąganie rozdziałów źródłowych mangi na kilka odcinków, czy też przez tworzenie sztuk, wydarzeń multimedialnych, wypuszczanie ultra-limitowanych figurek kolekcjonerskich, spin-offów, gier i filmów live action.

Jak się nie narobić i zarobić

O ile nowe akcenty w uniwersum są zawsze mile widziane (nie ma to jak interesujący spin-off, zwłaszcza z błogosławieństwem twórcy!), tak nie można tego samego powiedzieć o fillerach i odcinkach podsumowujących, które zdarzają się najczęściej w długich, kilkusezonowych seriach. Kiedy jednak dostaje film kinowy, który jest tylko montażówką kilku odcinków (a czasem nawet wybranych scen) w kinowej rozdzielczości, to nie można tego rozważać w innych kategoriach niż skoku na kasę.

Tak oto jeden z największych hitów ostatniej dekady, Attack on Titan, dorobił się kolejnej kinówki. Film ma być streszczeniem dwóch finałowych rozdziałów mangi i trwać 145 minut. Będzie to montażówka dwóch ostatnich odcinków serialu, które swoją premierę miały w 2023 roku. Dźwięk ma być opracowany w formacie 5.1 Surround Sound, a strona wizualna – odświeżona i poprawiona.

Nie jest to odosobniony przypadek w domenie anime. Inne serie (jak Demon Slayer) także miewały takie momenty. Faktem jest, że zobaczenie niektórych scen z serialu na wielkim ekranie, w kinowej ciemności oferuje zupełnie inne doświadczenia niż te same chwile, oglądane na ekranie komputera czy telewizora.

Powiązane:Gdyby Solo Leveling musiało wybrać między filmem a 3. sezonem, fani mieliby wyraźnego faworyta

Z pewnością ma to jakąś wartość dla samych twórców: sam reżyser serii, Yuichiro Hayashi, powiedział, że przygotowując scenorysy do ostatnich rozdziałów marzył o ich zobaczeniu na ekranie kinowym. Rzeczywiście, niektóre momenty w Attack on Titan miały potencjał na więcej – ale czy nie lepiej byłoby zobaczyć na ekranie czegoś nowego i na nowo rozpalić zainteresowanie fanów tą serią?

Film wejdzie do japońskich kin 8 listopada, natomiast szczegółów na temat międzynarodowej premiery na razie nie podano. Będziecie czekać?

Więcej:Jedno z najbardziej wyczekiwanych anime 2025 roku właśnie przebiło Jujutsu Kaisen w znaczący sposób

• Różności
• Manga i anime