Aby podkręcić „hajp” przed jutrzejszą premierą Armored Core 6, Bandai Namco i FromSoftware wypuściły trailer, w któtym wystąpił gwiazdor serialu The Boys – Karl Urban.
W razie, gdyby bardzo dobre recenzje i premierowy trailer nie wyniosły „hajpu” wokół Armored Core VI: Fires of Rubicon na odpowiedni poziom, studio FormSoftware i firma Bandai Namco opublikowały jeszcze jeden, tym razem aktorski zwiastun. Wystąpił w nim Karl Urban – jeden z gwiazdorów serialu The Boys, znany z roli Billy’ego Rzeźnika, którego możecie również pamiętać chociażby jako Eomera z filmowej trylogii Władcy Pierścieni. Materiał obejrzycie poniżej.
Jeśli wciąż Wam mało, do sieci trafił dziś jeszcze jeden zwiastun – poglądowy. Trwa on ponad pięć minut, jest więc zdecydowanie dłuższy od tego powyżej.
Przybliżono w nim poszczególne elementy Armored Core VI: Fires of Rubicon, począwszy od fabuły oraz systemu walki, a skończywszy na mechanice ulepszeń mecha i misjach. Materiał kompleksowo podsumowuje wszystko, co wiemy o najnowszej grze studia FromSoftware, więc stanowi dobrą „pigułę” informacji dla osób, które ominęły wcześniejsze wieści na temat owej produkcji.
Dla przypomnienia dodam, że Armored Core VI: Fires of Rubicon ukaże się już jutro, tj. 25 sierpnia. Tytuł trafi na PC, PS4, PS5, XOne oraz XSX/S i będzie dostępny w polskiej wersji językowej (z napisami). Naszą recenzję gry – którą napisał Sebastian „Junkie” Kasparek – znajdziecie poniżej.
Więcej:Total War: Medieval 3 zapowiedziany. To ma być rewolucja w historycznych odsłonach serii
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
4

Autor: Hubert Śledziewski
Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.