Firma GIGABYTE we współpracy z AMD wypuściła kartę graficzną Radeon RX 9070 XT o solidnym chłodzeniu oraz parametrach, które wystarczają do pogrania w nowsze tytuły.
Wybór karty graficznej do nowoczesnego komputera dla gracza lub twórcy treści to decyzja, która wymaga uwzględnienia wielu czynników – od wydajności w grach, przez efektywność energetyczną, po możliwości chłodzenia i jakość zastosowanych komponentów. Na rynku dominują obecnie rozwiązania firm NVIDIA i AMD, a w segmencie wydajnościowym klienci często stają przed dylematem: czy wybrać serię RTX „zielonych”, czy może postawić na nową kartę z serii Radeon?
Jednym z modeli, który może być realną alternatywą dla kart RTX 4070 Ti czy nawet 4080, jest GIGABYTE Radeon RX 9070 XT GAMING OC 16 G. To karta stworzona z myślą o graczach i entuzjastach technologii. Nowy model łączy wysoką wydajność z zaawansowanym systemem chłodzenia WINDFORCE, zapewniając stabilną pracę i cichą kulturę działania.

W testach RX 9070 XT plasuje się w pobliżu RTX-a 4070 Ti, a w niektórych przypadkach – zwłaszcza w grach wykorzystujących duże ilości pamięci VRAM – może nawet przewyższać konkurencję. W porównaniu z RTX-em 4080 różnica w wydajności jest widoczna, szczególnie w ray tracingu, ale RX 9070 XT broni się niższą ceną oraz większą ilością pamięci VRAM.
Karta obsługuje takie technologie jak DirectX 12 Ultimate, AMD FSR 4, Smart Access Memory oraz ray tracing. Dzięki wsparciu dla AI TOP Utility jest także gotowa do zastosowań związanych z trenowaniem modeli sztucznej inteligencji.
Z ciekawszych elementów RX 9070 XT w wydaniu firmy GIGABYTE wyposażono w przełącznik BIOS-u, który pozwala na wybór jednego z dwóch trybów pracy:
To zdecydowanie interesujące rozwiązanie, pozwalające na dopasowanie pracy karty do naszych preferencji bądź jej maksymalne wyciszenie.
Co do konstrukcji – warto także wspomnieć, że kartę wyposażono w interfejs PCI-Express 5.0 oraz złącza DisplayPort 2.1. To nie tylko zapewnia możliwość jej montażu wraz z nowszymi komponentami przy okazji jakiejś wymiany, ale także gwarantuje wysoką rozdzielczość oraz częstotliwość odświeżania podłączonego wyświetlacza.
Pełne dane techniczne
AMD zwraca także uwagę na kwestię chłodzenia, gdyż w nowej karcie zastosowano autorski system WINDFORCE. Składa się on z trzech wentylatorów Hawk Fan, komory parowej oraz kilku miedzianych ciepłowodów. Producent zdecydował się na aerodynamiczne łopatki wentylatorów, które zostały zaprojektowane tak, by zwiększyć przepływ powietrza bez jednoczesnego zwiększania hałasu. Wykorzystano też technologię Screen Cooling, pozwalającą na rozpraszanie ciepła poprzez otwartą konstrukcję backplate’u.
Ceny karty zaczynają się od ok. 3699,99 zł w zależności od wersji – jest ona obecnie szeroko dostępna u różnych producentów elektroniki. To także może być argument przemawiający za zakupem, bowiem NVIDIA aktualnie boryka się z trudnościami, by nasycić rynek swoimi produktami.
Materiał powstał we współpracy z firmą GIGABYTE.
4

Autor: Mateusz Zelek
Absolwent dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. W tematyce gier i elektroniki siedzi, odkąd nauczył się czytać. Ogrywa większość gatunków, ale najbardziej docenia strategie ekonomiczne. Spędził także setki godzin w wielu cRPG-ach od Gothica po Skyrima. Nie przekonał się do japońskich jrpg-ów. W recenzowaniu sprzętów kształci się od studiów, ale jego głównym zainteresowaniem są peryferia komputerowe oraz gogle VR. Swoje szlify dziennikarskie nabywał w Ostatniej Tawernie, gdzie odpowiadał za sekcję technologiczną. Współtworzył także takie portale jak Popbookownik, Gra Pod Pada czy ISBtech, gdzie zajmował się relacjami z wydarzeń technologicznych. W końcu trafił do Webedia Poland, gdzie zasilił szeregi redakcji Futurebeat.pl. Prywatnie wielki fanatyk dinozaurów, o których może debatować godzinami. Poważnie, zagadanie Mateusza o tematy mezozoiczne powoduje, że dyskusja będzie się dłużyć niczym 65 mln lat.