AI po raz pierwszy sterowało tankowcem na oceanie, to może być przełom

Autonomiczny system nawigacji po raz pierwszy samodzielnie pokierował ogromnym tankowcem na oceanie. Czy w przyszłości przyjdzie nam żeglować bez załogi?

futurebeat.pl

Patryk Michaś

AI po raz pierwszy sterowało tankowcem na oceanie, to może być przełom.
AI po raz pierwszy sterowało tankowcem na oceanie, to może być przełom.

Tankowiec Prism Courage. Źródło: Hyundai Heavy Industries Group.

Avikus, firma należąca do spółki Hyundai, specjalizuje się w tworzeniu autonomicznych systemów nawigacji dla statków. Z pomocą SK Shipping dokonała sporego przełomu w tym zakresie, co poskutkowało pokonaniem przez transportowiec Prism Courage około 10.000 kilometrów bez ingerencji załogi w zakresie kierowania. To pierwszy taki przypadek na świecie.

Ogromny tankowiec wyruszył w trasę pierwszego maja z portu Freeport na południowym wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej, następnie przepłynął wzdłuż Kanału Panamskiego, by po 33 dniach dotrzeć do terminalu skroplonego gazu ziemnego Boryeong w Korei Południowej. Połowę tej podróży udało się przebyć przy użyciu autonomicznego systemu nawigacji HiNAS 2.0.

HiNAS 2.0

System nawigacyjny firmy Avikus ma wiele zaawansowanych funkcji, które przyczyniły się do popchnięcia technologii w kierunku autonomicznych rejsów. Nawigacja jest na tyle rozwinięta, że potrafi uwzględnić inne statki, a także pogodę oraz wysokość fal.

Warto jednak zaznaczyć, że wciąż nie można na niej całkowicie polegać, ponieważ system nie poradzi sobie w zatłoczonych portach, nie wspominając o dokowaniu w nich, a opisywany test w większości miał miejsce na otwartym morzu, co było sporym ułatwieniem.

AI po raz pierwszy sterowało tankowcem na oceanie, to może być przełom - ilustracja #1
Kapitan i jego załoga nawigatorska obserwujący system HiNAS 2.0 w czasie pracy na statku Prism Courage. Źródło: Hyundai Heavy Industries Group.

Ekonomia i komercjalizacja

Dzięki użyciu HiNAS 2.0 podczas przeprawy statku Prism Courage zredukowano zużycie paliwa o 7 procent, a także emisję gazów cieplarnianych o 5 procent, co świadczy o tym, że wprowadzenie autonomicznych systemów nawigacji może mieć pozytywne skutki dla naszej planety.

Avikus ma w planach komercjalizację HiNAS 2.0 do końca roku, ale jego zastosowania mają się nie ograniczać tylko do statków przemysłowych, o czym zapewnia CEO firmy, Do-Hyeong Lim:

Będziemy przewodzić innowacjom, ulepszając rozwiązania autonomicznej nawigacji nie tylko dla dużych statków handlowych, ale także dla małych łodzi rekreacyjnych.

Pomimo tego, że sztuczna inteligencja nie jest jeszcze w stanie samodzielnie pokierować nas podczas całej wyprawy, już teraz może pozytywnie wpłynąć na niedobory w załodze, a także bezpieczeństwo i redukcję wpływu transportu morskiego na środowisko.

A czy w przyszłości przyjdzie nam podróżować bez obsługi statku? Na ten moment jest to niemożliwe, ale patrząc na tempo rozwoju technologicznego, niczego nie można wykluczyć.

Podobało się?

35

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2022-06-04
11:35

Neton Centurion

Automatyzacja już jest od dawna na statkach.... Drugi oficer wpisuje i planuje ,,trasę,, a później na autopilocie leci. Statek sterowany jest manualnie przy portach i bezpośrednio podczas operacji dokowania, gdy pogoda jest naprawdę zła ( w monsun na przykład gdy fale są ogromne, prądy wodne silne a wiatr szaleje ) Bo ,,automaty,, wtedy głupieją. A pełen tankowiec jest naprawdę stabilny.... pusty w średnią pogodę buja się jak szalony.... A zbiorniki balastowe trzeba opróżniać i napełniać przy zmianach stref wód.... Dużo operacji.... Więc po prostu systemy auto nawigacji są rozwijane by odciążyć załogę na mostku ale nie zastąpią ludzi..... Bo ktoś to nadzorować musi i naprawiać ;)

Komentarz: Neton
2022-06-04
11:51

Lepudruk Pretorianin

Lepudruk

Ciekawe co na to powiedzą piraci... Pełen tankowiec, bez załogi = niskie ryzyko, czysty zysk ? Hm..

Komentarz: Lepudruk
2022-06-04
15:06

-eca- Konsul

-eca-
😃

Kapitan Cook przewraca się w grobie. AI nie dał by rady Przylądkowi Horn podczas sztormu, gdzie fale do 30 m dochodziły. Cook przepłynął, stracił połowę załogi co prawda, ale "łajba" przetrwała.

Komentarz: -eca-

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl