Jakie filmy zasługują na uwagę w 2026 roku? Przedstawiamy listę widowisk, które zapowiadają się intrygująco i na które warto będzie iść do kina.
2025 rok przyniósł nam kilka ciekawych premier, ale patrząc na to, jakie filmy zadebiutują w nadchodzących miesiącach, można odnieść wrażenie, że 2026 rok zapowiada się dla kinomaniaków jeszcze lepiej. Miłośnicy kina powinni przygotować swoje listy „obowiązkowych” produkcji do obejrzenia, a aby Wam to ułatwić, dzielę się z Wami 12 tytułami, na które najbardziej czekam, i przedstawiam kolejne 32, których z pewnością nie przegapię.
Oto 44 filmy, których seans okaże się wartościowy, i na które warto iść do kina w 2026 roku.
W tegorocznym 28 lat później Danny Boyle i Alex Garland zaskoczyli, serwując widzom nie tyle film o zombie i o walce z nimi, co dzieło skupione na tych, którzy przeżyli apokalipsę. Filmowcy ukazali ponadczasową, uniwersalną, przejmującą, wielowarstwową i czasem rozdzierającą serce opowieść nakręconą w imponujący sposób. Jestem szalenie ciekawa, jak w nadchodzącym filmie Nii DaCosty potoczą się dalsze losy bohaterów, których mogliśmy poznać w pierwszej części nowej trylogii.
Premiera: 16 stycznia
Nazwisko Paula Mescala w obsadzie staje się gwarantem dobrego filmu, a przynajmniej złożonej, przemyślanej i wnikliwej aktorskiej kreacji. Tym razem aktor wystąpił w dziele Chloé Zhao, a już samo połączenie ich talentów zwiastuje coś niezwykłego. Dodajmy do tego historię, która zainspirowała powstanie Hamleta, i zdjęcia Łukasza Żala, a otrzymamy coś, czego nie można przegapić.
Premiera: 23 stycznia
Na początku 2026 roku w kinach obejrzymy nietypowy film sportowy w reżyserii Josha Safdie. Głównym bohaterem jest młody sportowiec przekonany o tym, że zostanie legendą tenisa stołowego, a aby osiągnąć sukces, zrobi wszystko. Timothée Chalamet zapowiedział, że w Marty Supreme udało mu się stworzyć najlepszą dotychczasową kreację w swej karierze, a na ekranie podziwiać możemy go obok Gwyneth Paltrow w roli bogatej gwiazdy filmowej.
Premiera: 30 stycznia
Po znakomitym Saltburn Emerald Fennell znów łączy siły z Jacobem Elordim, który tym razem partnerować będzie na ekranie Margot Robbie. To gwiazdorskie trio wspólnie opowie na nowo znaną wielu historię intensywnego związku między Heathcliffem a Catherine Earnshaw. Kto wie, być może opowieść miłosna osadzona na tle wrzosowisk Yorkshire przyniesie Fennell kolejnego Oscara.
Premiera: 14 lutego
Inspirowany prawdziwą historią najnowszy film Gusa Van Santa skupia się na zdesperowanym mężczyźnie z klasy pracującej, który decyduje się wziąć zakładnika. Dzieło chwalone jest przez krytyków za to, że choć opowiada o sytuacji z lat 70., to wydaje się bardzo aktualne, a dodatkowo trzyma w napięciu i świetnie wykorzystuje czarny humor. Produkcją warto się zainteresować także z uwagi na to, iż recenzenci, którzy widzieli dzieło, twierdzą, że kreacja Billa Skarsgarda jest objawieniem. Do obsady należą także Al Pacino i Colman Domingo.
Premiera: początek 2026 roku
Jeśli nie przepadacie za krwawymi widowiskami i w 2026 roku mielibyście obejrzeć tylko jeden horror, niech będzie nim Zabawa w pochowanego 2. Oryginał był bowiem trzymającą tempo, pełną zwrotów akcji produkcją serwującą świeże podejście do konwencji slashera i final girl. Dwójka zaprezentuje kolejną grę, w którą wbrew swej woli zostaje wplątana Grace. Nawet, jeśli „dwójka” nie wniesie nic nowego do gatunku, to z pewnością dostarczy widzom wiele frajdy z uwagi na rozgrywkę oraz świetną obsadę – w nowej odsłonie obok znakomitej Samary Weaving wystąpili Elijah Wood i David Cronenberg.
Premiera: 10 kwietnia
Na Odyseję Christophera Nolana czekają chyba wszyscy kinomani. Epickie mitologiczne widowisko zapowiada się imponująco dzięki gwiazdorskiej obsadzie, wykorzystaniu efektów praktycznych, wysokiemu budżetowi umożliwiającemu reżyserowi pełne zrealizowanie swojej wizji oraz fakt, iż dzieło zostało w całości nakręcone kamerami IMAX. W lipcu czeka nas potężne kinowe doświadczenie.
Premiera: 17 lipca
Tom Cruise od lat gra niemal wyłącznie w wysokobudżetowych filmach akcji oraz thrillerach z popisami kaskaderskimi i dał nam już zapomnieć, że jest w stanie stworzyć intrygujące, głębokie kreacje aktorskie jak te w Wywiadzie z wampirem czy w Rain Manie. Już wkrótce będziemy go mogli jednak podziwiać w artystycznym widowisku w reżyserii Alejandro Gonzaleza Inárritu, twórcy takich dzieł jak Zjawa czy Birdman. Hollywoodzki gwiazdor przywidział kowbojki i chwycił za łopatę, by zagrać w komedii, którą reżyser określił jako „nowy rodzaj kina” i zapewnił, że Cruise zaskoczy świat swoją rolą.
Premiera: październik 2026
W 2025 roku Guillermo del Toro na nowo opowiedział o Frankensteinie i jego dziele dla Netflixa, a w 2026 roku swoje ujęcie historii zaprezentuje Maggie Gyllenhaal. W The Bride reżyserka zabierze nas do Chicago lat 30. i pokaże własną wersję opowieści znanej z horroru Narzeczona Frankensteina. Zapowiada się intrygująco, bo w punkrockowego potwora wcielił się Christian Bale, a obsadę uświetnili Jessie Buckley, Penelope Cruz, Jake Gyllenhaal i Peter Sarsgaard.
Premiera: 6 marca
Steven Spielberg w 2026 roku zaprezentuje nam kolejny po E.T., Wojnie światów i Bliskich spotkaniach trzeciego stopnia film podejmujący temat UFO. Słynny reżyser ponownie połączył siły ze scenarzystą Parku Jurajskiego, Davidem Koeppem, by – jak twierdzi występujący w dziele Colman Domingo – stworzyć „jeden z najpiękniejszych filmów o ludzkości”.
Premiera: 12 czerwca 2026
Diuna w reżyserii Denisa Villeneuve’a to jedna z największych i najlepiej przyjętych produkcji sci-fi ostatnich lat. Reżyser w 2026 roku zaprezentuje widzom, jak lata przywództwa wpłynęły na Paula Atrydę, i przedstawi adaptację książki Mesjasza Diuny, która wydaje się o wiele trudniejsza do przeniesienia na wielki ekran. Twórca dość szybko wpadł na pomysł, jak podejść do tego zadania, a prace zarówno nad scenariuszem, jak i na planie, szły bardzo dobrze. Już za rok przekonamy się, jak wypadło ostatnie wyreżyserowane przez tego twórcę dzieło z głośnego cyklu.
Premiera: 25 grudnia
Terrence Malick nakręcił The Way of the Wind w 2019 roku, nagrywając ponad trzy tysiące godzin materiału, a od tego czasu biblijny film na nowo opowiadający historię Jezusa nie doczekał się jeszcze montażu. Kilka miesięcy temu znany z perfekcjonizmu reżyser wyjawił, że wciąż składa kawałki dzieła w całość; nie pozostaje więc nic innego, jak tylko mieć nadzieję, że nadchodzący rok okaże się tym, w którym obejrzymy najnowsze metafizyczne dzieło wyjątkowego reżysera.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
1
Autor: Pamela Jakiel
Redaktorka działu filmowego Gry-Online od kwietnia 2023 roku. Absolwentka filmoznawstwa i MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Miłośniczka dzieł Romana Polańskiego, Terrence’a Malicka i Alfreda Hitchcocka. Woli gnozę od grozy, dramaty od komedii, Junga od Freuda. Tęskni za elegancją kina klasycznego i wciąż wraca do Bulwaru Zachodzącego Słońca. W muzeach tropi obrazy symbolistów, a świat przemierza gravelem. Uwielbia jamniki.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
