20 tys. dolarów na streamerów; nieletni gracz pozbył się oszczędności matki
Matka nieletniego fana Fortnite'a podzieliła się w sieci historią, w której jej syn w nieco ponad 2 tygodnie wydał jej całe życiowe oszczędności. Nastolatek przeznaczył prawie 20 tys. dolarów na donacje i subskrypcje u różnych streamerów.
Kilka dni temu na Reddicie pojawił się wpis matki nastoletniego fana Fortnite’a, w którym przedstawiona została dość przykra historia. Kobieta niedawno dowiedziała się, że jej syn w przeciągu 17 dni wydał wszystkie oszczędności znajdujące się na rodzinnym koncie bankowym. Nastolatek przeznaczył prawie 20 tys. dolarów na donacje i subskrypcje u różnych streamerów. Teraz jego matka próbuje odzyskać stracone pieniądze, ale na razie nie otrzymała żadnej odpowiedzi od obsługi klienta platformy Twitch, więc prosi internautów o pomoc.
Moje nieletnie dziecko wydało prawie 20 tys. dolarów, używając karty debetowej, na subskrypcje i donacje, czyszcząc w ten sposób moje konto bankowe bez mojej wiedzy czy zgody. Oszczędności zbierane przez lata przepadły w 17 dni. Nie otrzymałam żadnej odpowiedzi od obsługi klienta przez ponad 2 tygodnie, żadnej odpowiedzi na maila do prezesa Twitcha i od Amazonu. Czy ktoś wie, jak mogę odzyskać swoje pieniądze albo uzyskać jakąś odpowiedź w tym temacie? – wpis matki na forum Reddit.

Serwis Dot Esports skontaktował się z kobietą, aby dowiedzieć się nieco więcej na temat całej tej sytuacji. Okazało się, że syn posiadał własną kartę (przeznaczoną na szkolne lunche) i gdy w jakiś sposób udało mu się uzyskać dostęp do konta matki, to zaczął sobie przelewać pieniądze, które tam się znajdowały, a następnie przeznaczał je na ulubionych streamerów. Kobieta sprawdzała balans dwa razy w miesiącu i gdy zorientowała się, co się dzieje, większość oszczędności już przepadła. Niestety, bank poinformował ją, że aby można było cokolwiek zrobić w tym temacie z ich strony, to musiałaby wytoczyć swojemu synowi sprawę w sądzie.
Kobieta musi więc liczyć na to, że Twitch odpowie na jej próby kontaktu i wszystko uda się jakoś sprawnie załatwić. Podobno odezwała się również do streamerów, na których syn przeznaczył pieniądze, ale tylko dwóch z nich jej odpowiedziało. Nie zaznaczono jednak, czy pieniądze udało się w ten sposób odzyskać. Nastolatek sam przyznał, że nie zdawał sobie do końca sprawy, jak wiele wydał w tak krótkim czasie.
Szacunek może budzić natomiast postawa jego matki, która stwierdziła, że bierze pełną odpowiedzialność za całą sytuację, ponieważ była zbyt zapracowana i w ogóle nie zwracała uwagi na to, co jej dziecko może robić w sieci. Teraz chce naprawić ten błąd i przede wszystkim zrozumieć, czemu syn w ogóle wydał jej oszczędności.

GRYOnline
Gracze
OpenCritic
Komentarze czytelników
Davnoniessany Konsul

Może niech sprzeda dziecko w darknecie? W ten sposób odzyska przynajmniej połowę sumy
elathir Legend

Może już upłynął dopuszczalny okres czasu dla chargeback.
elathir Legend

To zależy. W internecie są dwa typy płatności.
Jeden zarezerwowany dla kart płatniczych wymaga potwierdzenia transakcji (kod sms, apką mobilną, tokeny itd.).
Drugi dostępny zarówno na kartach płatniczych jak i kredytowych wymaga podania jedynie danych z karty.
Ten drugi tryb jest wykorzystywany w wypadku transakcji abonamentowych choćby jak Netflix. W Polsce przy transakcjach jednorazowych raczej korzysta się z pierwszej formy płatności. Jednak w USA dominują tradycyjne karty kredytowe, w rezultacie większość serwisów oferuje płatności nieautoryzowane.
Bezpieczeństwo w wypadku tego typu płatności zapewnia procedura chargeback, czyli bezproblemowo można w ciągu kilku dni o ile mnie pamięć nie myli (jak ktoś wie to niech mnie poprawi) wszystkie transakcje anulować. Tylko, że to wymaga codziennego śledzenia transakcji. Tutaj niektóre banki idą z pomocą i w swoich apkach mobilnych walą powiadomieniami o dokonanych transakcjach proszących o sprawdzenie czy jest ok.
Carrol Konsul
Wp... to bym spuścił temu ojcu, który nie potrafił uswiadomic syna, że trzeba być debilem wydając pieniądze na wirtualne pierdoły czy jałmużnę dla streamerów.
Bić własne dziecko to trzeba być nie lada patolem.