2. sezon Solo Leveling nie chce, by wątpliwe akcje Jinwoo były oczywiste. Jedna z najmroczniejszych scen nie jest tak wyraźna w anime
Anime Solo Leveling ukrywa przed widzami podły występek Jinwoo? Jedna z najmroczniejszych scen w anime nie jest tak oczywista, jak w manhwie.

Uwaga! Poniżej znajdują się spoilery z Solo Leveling.
Sung Jinwoo jest jednym z mroczniejszych protagonistów w nowych shonenach. Bohater Solo Leveling, którego moralność można opisać jako szarą, mimo że jest skłonny ratować innych, nie waha się także, aby odebrać komuś życie walcząc o przetrwanie.
W manhwie, na której opiera się anime, nie brakuje momentów ukazujących prawdziwe oblicze Jinwoo, który potrafi być wyrachowany. Udowodnił to nawet w scenie z 2 odcinka 2 sezonu Solo Leveling, która pokazała, że Jinwoo nie jest tak szlachetną osobą, za którą niektórzy chcieliby go mieć. Mogło to jednak niektórym widzom umknąć, gdyż twórcy anime położyli mniejszy nacisk na czyn Jinwoo niż zrobił to oryginał, gdzie nie było żadnych wątpliwości względem tego, że Jinwoo świadomie sprowokował swojego przeciwnika, aby móc go zabić.
W 53. rozdziale manhwy możemy wyraźnie zobaczyć, jak Jinwoo świadomie doprowadził do śmierci Kim Chula. Myśląc o tym, ze musi zdobyć nowy cień, patrzył na nieprzytomnego łowcę rangi A, a następnie kopnął w jego kierunku miecz, aby go sprowokować. Moment jest jasno rozrysowany w manhwie i czyn Jinwoo nie pozostawia żadnych wątpliwości. Bohater nie ma żadnych skrupułów przed tym, aby zabić Kim Chula i uczynić z niego swojego cienistego wojownika. Bohater nawet przez chwilę nie okazał współczucia łowcy, który porzucił swoich kompanów, co mogło mu przypomnieć o przeszłości, gdy sam został zostawiony na pewną śmierć.
W 2. odcinku 2. sezonu Solo Leveling kopnięcie było wykonane tak szybko, że mogło umknąć części widzów (i rzeczywiście umknęło). Anime położyło na ten moment zdecydowanie mniejszy nacisk, jakby celowo nie chciało podkreślić wątpliwej moralności głównego bohatera, który planowanie zabił inną osobę. I to nie byłoby pierwszą taką sytuacją w serii.
Pewna mroczna scena z udziałem Jinwoo została wycięta z 1. sezonu Solo Leveling. Był to moment, który pokazał, jak nieczuły stał się bohater serii, a rozegrał się on w 32. rozdziale manhwy. Wtedy Jinwoo zaciągnął jednego z przestępców do komnaty bossa i przyglądał się temu, jak został zabity przez hobgobliny.
Można odnieść wrażenie, że anime celowo omija lub czyni niezauważalnymi niektóre złe występki głównego bohatera Solo Leveling, zapominając o tym, że jego siłą i tym, co wyróżnia go na tle innych bohaterów shonenów, jest właśnie to, że nie jest on szlachetną postacią, tylko osobą, która zrobi wszystko, aby przetrwać.
Więcej:Anime Naruto mogło wyglądać zupełnie inaczej, ale legendarny reżyser „porzucił je w połowie” prac
- Manga i anime
Komentarze czytelników
silff Chorąży
I co z tego? Masa adaptacji jest zmieniana względem materiału źródłowego i to często bardziej niż tu, a autorka szuka drugiego dna.
mariuszw25811 Junior
Nie wiem co za debil to pisał, ale Anime jest na podstawie light novelki. Polecam przeczytać książkę
Dracos Junior
No nareszcie cieszy mnie że w końcu ktoś to zauważył, anime jest dobre ale jednak nie tak dobre jak manhwa no i widać że pomijają sporo kluczowych dla fabuły momentów przez rushowanie serii. 1 sezon trwał przez cały arc który w manhwie był bardzo krótki, natomiast teraz 2 sezon arc który trwał dość długo zakończony w 2 odcinku. Ogólnie anime na + jedyne czego można by się przyczepić to bardzo biedna animacja Armii sung jin woo, niestety wygląd Cieni duży dowgrade artystyczny względem oryginału po za tym wszystko super :D